Karol Granatyr: Nie ma mowy o żadnych układach [WYWIAD]
Karol Granatyr, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego „Sierpień'80” Konfederacja w Jastrzębskiej Spółce Węglowej mówi o sytuacji w spółce. Odpiera zarzuty działaczy z reprezentatywnych organizacji związkowych JSW, określając je jako kłamstwa i manipulacje.
Karol Granatyr: Nie ma mowy o żadnych układach [WYWIAD]
Red. - Czy przewodniczący „Sierpnia '80” w JSW ma układy z prezesem spółki i jest skłonny „sprzedać” załogę?
Karol Granatyr. - Kto tu mówi o układach. Przecież to związki reprezentatywne miały zawsze doskonałe kontakty z zarządami JSW na czele z panem Cudnym i były na każde jego zawołanie. Spotykali się, ustalali różne rzeczy w zaciszu gabinetów, zawierali porozumienia. Jeśli chodzi o nasz związek, to o żadnych układach nie ma mowy, a już o „sprzedawaniu” pracowników to w ogóle. Jest to bzdura wyssana z palca. Chciałbym tylko przypomnieć, że jeden z liderów „Solidarności” jawnie wzywał do głosowania na PiS i zachęcał do tego górników. Jak to można nazwać, jeśli nie układy z władzą po to, aby realizować swoje cele?
- Zgadzacie się na utratę gwarancji zatrudnienia dla załogi, czyli zwolnienia?
- Związki reprezentatywne rozpowszechniają plotki, że chcemy zwolnić 8 tys. ludzi. To jakiś absurd. Poza tym my nie jesteśmy od zatrudniania czy zwalniania pracowników. Owszem, zgadzamy się, a nawet żądamy przeprowadzenia audytu, czyli kontroli polityki kadrowej, która była prowadzona przez zarząd JSW w ostatnich latach. Zresztą zarząd przyjmował osoby na zasadzie uzgodnienia z reprezentatywnymi związkami zawodowymi. Można powiedzieć, że szykowano dla nich stanowiska pracy, głównie w biurze zarządu, ale nie tylko. Byli to ludzie z polecenia partyjnego. Z całą mocą chcę podkreślić, że nie dotyczy to wszystkich pracowników administracji. Jest oczywiste, że mają oni swoje zadania do wykonania i są potrzebni.
- Jak miałby wyglądać ten audyt?
- Sprawa jest prosta. Należy sprawdzić kwalifikacje zatrudnionych osób w stosunku do zajmowanego stanowiska, ale też skontrolować, czy istniała potrzeba zatrudnienia danej osoby. Naszym zdaniem zachodzi sytuacja, kiedy przyjęto do pracy zbyt dużą liczbę pracowników administracji. Spójrzmy tylko na Biuro Zarządu JSW, w latach 2015-2016 pracowało tam około 120 ludzi, obecnie jest to ponad 600. Coś jest chyba nie tak, skoro wydobycie spada, a przybywa etatów nieprodukcyjnych.
- Czy problem dotyczy tylko Biura Zarządu JSW?
- Występuje on również w poszczególnych kopalniach i innych zakładach. Również tam do działów administracji poprzyjmowano ludzi, którzy są prowadzeni jako pracownicy dołowi, a często nie mają wymaganego do tego wykształcenia i kwalifikacji. Prostym przykładem jest pani przyjęta bezpośrednio w struktury JSW S.A. na stanowisko kierowniczki działu budowlanego, który przeprowadza remonty budynków kopalnianych, ww. pani zajmuje stanowisko starszego inspektora remontów POD ZIEMIĄ! Co ona tam remontuję? Ciekawe, ile razy zjechała na dół? Są też panie sekretarki zatrudniane przez organizacje związkowe. Wszystkie one zostały przejęte pod JSW. Czy naprawdę była taka potrzeba? Mamy różnych dyrektorów na kopalniach, którzy mają zastępców, każdy z nich sekretarkę, kierowcę i limuzynę. Jak się to wszystko podliczy, to robi się niemało etatów, wypłat i nazywając rzeczy po imieniu zbędnych kosztów. Na to wszystko pracują przecież pracownicy pod ziemią.
- Zarzuca się wam, że zgadzacie się na zabranie pracownikom „barbórek”, nagród. To prawda?
- Bzdura, nie my jesteśmy od decydowania o takich rzeczach i nigdy nikt nas o to nie pytał. Niedługo mają być ogłoszone wyniki JSW za pierwsze półrocze. Podobno mają być tragiczne ze względu na aktualną cenę węgla koksowego, a to grozi utratą płynności finansowej przez spółkę. Coraz częściej mówi się o jakimś programie naprawczym. Nie znamy na razie szczegółów, ale być może będzie wymagał on zawieszania czasowego niektórych dodatków do pensji, aby uchronić spółkę przed upadłością. Jeśli sytuacja będzie tego wymagała, wówczas należy zastanowić się, jaką podjąć decyzję. Wszyscy się chyba zgodzą, że najważniejsze jest uratowanie miejsc pracy w ciągach produkcyjnych i tym pracownikom nic zabrać nie można, bo to oni dźwigają cały ciężar JSW na swoich barkach!
- Czy osoby rozdające wasze ulotki związkowe to „desant” z PGG?
- To jest śmieszne. Sam zaczynałem pracę w Kompanii Węglowej w latach 2009-2017, gdyż miałem gwarancje pracy po ukończeniu szkoły i uzyskaniu tytułu technika górnictwa podziemnego. Później przyjąłem się do SiG i JSW S.A., a przewodniczący z KWK Pniówek całą karierę górniczą od 2004 r. pracuje w JSW, ilu górników w JSW zaczynało w innych, spółkach, firmach czy za granicą? Czy to też desant? Pracujemy w JSW i będziemy dbać o jej dobro.
- Będziecie dalej prowadzić akcję informacyjną wśród pracowników JSW?
- Tak, tym bardziej że dostajemy wiele wiadomości od pracowników z różnych kopalń, którzy podają nam rzeczywiste nieprawidłowości, za co bardzo dziękujemy. Dostajemy konkretne imiona i nazwiska wraz z zajmowanym stanowiskiem pracy i opisem nieprawidłowości. Dotyczy to fikcyjnych stanowisk, czyli tzw. cieśli biurowych, układów związkowych i wielu przykładów niegospodarności. Są ludzie, którzy dołu na oczy nie oglądają, ale prowadzi się ich jako pracowników dołowych, oczywiście z odpowiednią pensją.
- Czy chcecie zwolnić tych pracowników?
- Podkreślam raz jeszcze, że nie my jesteśmy od zwalniania. Jednak, skoro mamy braki na dole i ktoś ma zapisane, że tam pracuje, to proszę pobrać gumowce, ubranie robocze i zjechać na dół, aby rzeczywiście podjąć swoje obowiązki. Pracowników przy wydobyciu brakuje i z pewnością nowe osoby tam się przydadzą.
Już niedługo pojedziecie na wycieczkę bez powrotu ......oszuści ...itd.
~janusztracz (89.64. * .65) Przeczytaj jeszcze raz co podałem , a jak nadal nic nie będziesz rozumiał , to nie ma już dla Ciebie ratunku . Zajmij się czymś innym bo ekonomia nie dla Ciebie .
panie mecenasie jakbys dobrze sie wczytal co wliczone jest w ta strate to byc moze cos bys zrozumial, ale ty jestes typowy cebularz, kwota ta wychodzi z odpisu aktywow niefinansowych spolki
Akcje po 25 zł i nikt tego nie chce ......
Bankrut jednym słowem
obyśmy znowu nie musieli do nich dopłacać !
Przydałoby się, żeby poczuli jak to jest pracować za 12 pensji rocznie i do 65 roku tak jak wszyscy tym kraju.
JSW wczoraj "pochwaliła" się wynikami finansowymi , teraz pozostaje jeszcze tylko wypłacić tłustą premię .
"Strata netto grupy Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) przekroczyła w I półroczu 2024 roku 6 mld zł. W sprawozdaniu finansowym zarząd JSW zastrzegł, że w przypadku znacznego pogorszenia sytuacji rynkowej grupa jest narażona na ryzyko utraty płynności.
"6,062 mld zł straty netto zanotowała w pierwszym półroczu 2024 r. grupa kapitałowa Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) - wynika z opublikowanego w piątek raportu grupy JSW. Rok wcześniej grupa zamknęła półrocze zyskiem 2,054 mld zł:
Liczona w miliardach straty JSW w I półr
Karolu jeszcze niedawno leciałeś w ciula na kopalni ziemowit na nockach na transportach wiecznie zmęczony obraz polskich związków zawodowych lebrów pierd
to jak biurowce sie rozrosly to jest poprostu skandal, zajac sie nimi a potem zlikwidowac nikomu nie potrzebny SIG!!
Ustawki, pociotki itd a ja się zastanawiam kto zastępuje przewodniczącego S'80 podczas jego nieobecności?? Pan.... Granatyr osobisty brat Pana przewodniczącego. Czy to też nie kolesiostwo i namaszczanie swoich "pociotków"??? By mieć na wszystkim położone ręce
Nie tylko baby z biura, są też chlopy z biura - dwie lewe ręce do roboty a za logistykę się biorą - wyznawcy pisowskiej ideologii. Ludzie bez własnego zdania i honoru!
Panie Karolu, dlaczego Pan kłamie? Populizm? W biurze zarządu nigdy nie pracowało 600 osób. A w 2015 było ich około 400 a nie 100 jak Pan pisze. Jak Pan chce, to sprawdzę to Panu dokładnie, co do jednego. Czy Pan nie zdaje sobie sprawy, że można to łatwo zweryfikować? Po co te podburzanie załogi? I kolejna kwestia. Jaką wartość wnosi Pan do tej firmy będąc na dołowym oddelegowaniu? Więcej Pan węgla wydobywa niż ta osławiona Baba z biura? Bo ona, nie dość, że zarabia mniej niż połowę tego co Pan to coś w pracy jedynak robi. A Pan?
Solidarność to już od dawna nie jest niezależny związek a przybudówka pisu. Niestety większość górników zgubiła gdzieś umiejętność logicznego myślenia bo bułka na bramie była zbyt dobra. Pewien Poseł bliźniak z naszego regionu robi z siebie błazna na fejbuku. Z dnia na dzień jego postu są coraz bardziej żałosne. Jaki Poseł taki elektorat.
Pan przewodniczący kłamie, ma układ z prezesem Jsw.
Tłuste koty związkowe rzuciły się sobie do gardeł , teraz walczą już tylko o przetrwanie .Dotarło do nich że nic już od nich nie zależy i skończyły się czasy gdy ogon ( związkowcy ) machał psem ( prezes JSW) .Teraz JSW stanęła przed ścianą i albo restrukturyzacja zatrudnienia (biurowce) albo będzie tak jak w PKP Cargo , gdzie nota bene też rządziły związki zawodowe .Na pomoc rządu nie ma co liczyć , JSW jest spółką giełdową i pomoc z pieniędzy podatników nie wchodzi w grę .Czasy gdy na każde tupnięcie związkowców Sasin przyjeżdżał z walizką pieniędzy minęły bezpowrotnie .