Jastrzębska policja chwali świadków za reakcję. Mężczyzna szybko otrzymał pomoc
Czujność mieszkańców Jastrzębia-Zdroju pomogła uratować 44-letniego mężczyznę, który upadł na śnieg i był zagrożony wychłodzeniem. Świadkowie natychmiast zareagowali, udzielając pomocy i wzywając służby ratunkowe.
Sezon zimowy to czas, gdy temperatury powietrza spadają poniżej zera. To okres szczególnie groźny dla osób bezdomnych i nieporadnych życiowo, samotnych, pozostających bez opieki i osób pod wpływem alkoholu. Te osoby najbardziej narażone są na wychłodzenie.
Ostatnie wydarzenia pokazują, że los osób zagrożonych wychłodzeniem nie jest obojętny mieszkańcom Jastrzębia-Zdroju. W czwartek (2.01.) około 17:40 na ulicy Sybiraków jeden ze świadków zauważył mężczyznę, który poślizgnął się i upadł na śnieg.
Reakcja świadka była natychmiastowa - od razu ruszył mężczyźnie z pomocą. W tym samym czasie kolejna osoba, która zauważyła sytuację jadąc samochodem, zatrzymała się, by pomóc. Na miejsce wezwano również służby.
Poszkodowany mężczyzna, z którym kontakt był utrudniony, nie potrafił samodzielnie wstać i uskarżał się na ból obojczyka. Policjanci przybyli na miejsce i wraz ze świadkami monitorowali jego stan, aż do przyjazdu zespołu medycznego, który po wstępnym badaniu zabrał 44-latka do szpitala.
- Apelujemy o zwracanie uwagi na osoby szczególnie narażone na wychłodzenie – bezdomne, samotne, starsze oraz będące pod wpływem alkoholu. Niska temperatura może być dla nich śmiertelnym zagrożeniem - przypomina oficer prasowa jastrzębskiej komendy, asp. sztab. Halina Semik.
Policjanci stale patrolują miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne, takie jak pustostany czy miejsca zgłaszane na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa. Jednak działania funkcjonariuszy mają swoje ograniczenia, dlatego tak ważna jest reakcja każdego z nas.
W przypadku pilnej sytuacji zawsze należy dzwonić na numer alarmowy 112.
Za oknem utrzymują się mrozy, dlatego nie bądźmy obojętni. Reagujmy na widok osób potrzebujących pomocy – samotnych, starszych, czy leżących na przystankach i w parkach, zwłaszcza pod wpływem alkoholu. Pamiętajmy, że istnieją placówki, które oferują bezdomnym schronienie i opiekę.
- Dzięki czujności świadków oraz ich właściwej reakcji udało się pomóc i być może uratować życie. Jeden telefon naprawdę może zdziałać wiele. Dziękujemy za postawę zgodną z kampanią „Nie reagujesz – akceptujesz”! - podkreśla rzecznik jastrzębskiej jednostki.
źr. KMP Jastrzębie-Zdrój