W JSW znów żądają podwyżek. Mimo że zarabiają najwięcej w branży
Związki zawodowe z Jastrzębskiej Spółki Węglowej wszczęły spór zbiorowy z zarządem firmy. Chodzi o zarobki, ale także o łamanie przez zarząd zapisów porozumień podpisanych ze stroną społeczną przed upublicznieniem akcji JSW.
W zeszłym tygodniu związkowcy wystąpili do pracodawcy z postulatem podwyżki stawek płac zasadniczych w tym roku o 7 proc. 28 lutego otrzymali negatywną odpowiedź zarządu. Podjęli więc decyzję o wszczęciu sporu zbiorowego.
To może być referendum strajkowe, albo strajk ostrzegawczy. - Na razie trudno powiedzieć, czy będziemy zmuszeni sięgnąć do tych instrumentów. Mam nadzieję, że uda nam się zawrzeć porozumienie bez eskalacji konfliktu - mówi Roman Brudziński, wiceprzewodniczący Solidarności w JSW. Podkreśla, że firmę stać na podwyżki, bo jej sytuacja finansowa jest znakomita. Zyski spółki za ubiegły rok sięgnęły 2 mld zł. - Postulat 7-procentowej podwyżki płac to nie jest wygórowane żądanie. Wysoka inflacja oraz znaczny wzrostu kosztów utrzymania, żywności, czynszów, energii i paliwa na przestrzeni ostatnich miesięcy, w pełni uzasadniają nasze żądania - argumentuje.
Związkom zawodowym z JSW chodzi nie tylko o podwyżkę płac, konfilkt wynika też z "łamania przez zarząd zapisów porozumień podpisanych ze stroną społeczną przed upublicznieniem akcji JSW". 16 lutego związki zawodowe z Jastrzębskiej Spółki Węglowej skierowały do Państwowej Inspekcji Pracy skargę, której przedmiotem są przygotowane przez pracodawcę wzory umów o pracę dla nowo zatrudnianych pracowników. Zdaniem związkowców, JSW chce pozbawić nowych pracowników przywilejów wynikających z tzw. Karty Górnika i zaoferować zamiast tego dodatek stażowy.
Zarobki w JSW już dziś są jednymi z najwyższych w branży. Pracownik JSW zarabiał w 2011 r. średnio 7505,39 zł brutto miesięcznie (łącznie z wszelkiego rodzaju nagrodami rocznymi i premiami), podczas gdy przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw (bez nagród z zysku) wyniosło w 2011 r., wg danych GUS, 3597,87 zł. Oznacza to, że średnia płaca w JSW jest ponad dwukrotnie wyższa niż przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw. Miesięczny kontrakt menadżerski prezesa JSW wynosi obecnie ponad 80 tys. zł, a pensje pozostałych członków zarządu sięgają prawie 70 tys. zł.
Jak wyliczyła Spółka, od 2000 r. pensje pracowników w JSW wzrosły o ponad 125%, a zarządu o 400%. W latach 2000–2011 płace zwiększały się średnio o 7,6% rocznie, czyli znacznie powyżej inflacji, która wyniosła w tym okresie średnio 3,5% rocznie. Wielokrotnie wzrost płac był w JSW wyższy niż ustalony przez Komisję Trójstronną lub Radę Ministrów.
Górnicy skorzystali też na wprowadzeniu JSW na giełdę. W zeszłym roku otrzymali jednorazowe premie, na które firma wydała 26 mln zł. Na wyższy wskaźnik płac w 2011 r. wpłynęło także ujednolicenie deputatu węglowego do 8 ton dla wszystkich pracowników, wprowadzenie nowych tabeli stawek płac zasadniczych (wyższych o 5,5%) oraz przekroczenie limitu dniówek w soboty i niedziele. W 2011 r. pensje brutto wzrosły w stosunku do poprzedniego roku o 10,7% przy inflacji na poziomie 4,3%. Pracownicy JSW otrzymali też 10-letnie gwarancje zatrudnienia.
JSW zatrudnia ponad 22 tys. osób.
(źródło: solidarnosckatowice.pl; ekonomia24.pl; m.katowice.gazeta.pl)
do wszystkich krytykantów.....idźcie i sami spróbujcie pracy pod ziemią ciekawe czy też bedziecie potem narzekać że górnicy mają za dużo
a mnie się wydaje, że wszystkie zarobki są utajnione, skąd oni to wiedzą, oczywiście związkowcy!!!!! niech lepiej powiedzą o swoich zarobkach, no co panie Ciok.
7,5 tyś pytam sie gdzie!?Niech przeliczą zarobki fizycznych to zobaczymy jaka średnia wyjdzie.Na przygotówkach mam 3tyś na ręke i jaki zapiernicz.Robię bo to dużo lepiej jak u prywaciarza za 1500.Ale ryzyko bardzo duże i tyle!
...dokładnie,wkręć sie tam do pracy bez mocnych pleców,,graniczy z cudem.
tak!!!!!! to zgłoś się ,zobaczysz czy cię przyjmą, życzę dużych kokosów.
Skoro firmę stać, to dlaczego ludzie, którzy ten zysk wypracowali nie mają dostać podwyżki? Zawiść ludzka odbiera czasem rozum sądząc po niektórych wpisach, JSW przyjmuje do pracy, może warto skorzystać i zarabiać owe "kokosy"
podają pensje zarządu, podajcie związkowcy do publicznej wiadomości swoje zarobki, czemu tego nie zrobicie i nie porównacie z przeciętnym zarobkiem górnika, to by dopiero "się działo" wy wstydu nie macie. Mało, mało, ciągle mało. Co my sprzedawcy pracujący na kasach w markietach mamy powiedzieć, co mają powiedzieć inne branże pracownicze.
panie Brudziński od kiedy pan na to stanowisko został powołany???? pusty śmiech mnie ogarnia.......
wiesz koleś, kto zarabia , ten zarabia.Związki cały czas mącą , namawiają ludzi do strajku, a sami dołu nie widzą. Zapytaj pana Kolorza ile zarabia, pana Kozłowskiego, zapytaj związkowców z JSW, ile biorą netto, to ci gały wyjdą. Do górnika, który pracuje w ścienia nie miej pretensji, temu akurat się należy. Pogonić związkowców, to jest jedna rada dla górnictwa. Oni nigdy nie będą nasyceni, nich związkowcy popracują na dole, to się im z gaci wykurzy, a nie biura, fury, komóry. Oni walczą o górnika - oni walczą o swoje przywileje i profity.
Związki Zawodowe JSW muszę się czymś wykazać. Jest ich tam jak myszy i każdy zarabia po 7tys brutto. Przecież nie można brać kasy za nic :)
kolejni zodzieje ku***. Ciagle im malo bedzie,bo patrza na zywnosc,czynsz itp.sprawy, a co maja powiedziec ludzi z srednia krajowa ? Przydupasy kopalniane
13-14barbórka i co jeszcze sama nie wiem!!!!!!!!!!!!!mało wam!!!spróbujcie życ za 1500zł !!!!
zamknąć kopalnie albo za 2000 brutto
..i moze emeryturke po 10 latach pracy ? ;]