Policjant po służbie wypatrzył w Rybniku skradzione auto
Policjant z żorskiej drogówki mł. asp. Adam Wasilewski w czasie wolnym od służby odnalazł skradziony samochód należący do mieszkańca Jastrzębia Zdroju. Pojazd zabezpieczyli rybniccy stróże prawa, wkrótce odzyskany fiat cinquecento wróci do właściciela.
2 maja po godzinie 12.00 mł.asp. Adam Wasilewski przy ulicy Gotartowickiej w Rybniku zauważył zaparkowany na chodniku pojazd marki fiat cinquecento na jastrzębskich numerach rejestracyjnych. Policjant widząc tablice rejestracyjne od razu skojarzył, że samochód był wcześniej skradziony, gdyż zapamiętał komunikat podany na jednej z odpraw do służby. O ujawnieniu fiata cinquecento skradzionego w nocy z 28 na 29 kwietnia mł. asp. Adam Wasilewski powiadomił rybnickich stróżów prawa, którzy zabezpieczyli pojazd. Samochód wkrótce wróci do właściciela.
(acz)
szkoda tylko, że nie przeprowadzili obserwacji i nie ujęli kierującego, oj ta polska Policja, lenistwo
brawo niekiedy male zeczy sa zeczami duzymi wiecej takich policjantow i czulych ludzi na dziadostwo co nas otacza
Policjant jest cały czas na służbie.
Szkoda że nie idzie jakoś wypaczyć tych aut wart 100 tyś + tylko zdechlaka wart 1,700 zeta no ale gratki :)
on tylko paczył i wypaczył auto
a jak długo wypatrzał gałki oczne...? [och redakcja, żal co do tytułów]