Przegonić bezdomnych z miasta?
Bezdomni opanowali skwer przy Małej Galerii. Jak to jest? Czy nikt nie oferuje im żadnej pomocy i są zdani sami na siebie? A może po prostu nie chcą żadnej pomocy i wolą takie życie. Jednak mieszkańcy coraz bardziej niechętnie spoglądają na bezdomnych, rozkładających się na ławkach w centrum miasta.Coraz częściej w Jastrzębiu słyszy się głosy mówiące o tych, żeby przegonić bezdomnych.
Grupa bezdomnych upodobała sobie miejsce koło Małej Galerii oraz Banku PKO, nieopodal wejścia i bankomatu. Czy rzeczywiście da się wygonić bezdomnych z tych części miasta?
- Straż Miejska interweniuje wtedy, kiedy jest łamane prawo. W przypadku bezdomnych są to sytuacje zagrażające osobom postronnym oraz samym bezdomnym. Nie możemy tak po prostu umieścić w samochodzie osób niepożądanych i wywieź ich poza miasto, czy nawet do ośrodka dla bezdomnych. Sama ich obecność na mieście nie jest przestępstwem - wyjaśniał Andrzej Salamon, zastępca Komendanta Straży Miejskiej w Jastrzębiu-Zdroju.
Czy bezdomnymi interesuje się Ośrodek Pomocy Społecznej w Jastrzębiu-Zdroju? Czy pracownicy OPS podejmują jakiekolwiek działania w stosunku do tej grupy jastrzębian?
- Nasi pracownicy znają grupy bezdomnych, które znajdują się na terenie Jastrzębia-Zdroju. Nie są oni dla nich anonimowi. Podejmują z nimi rozmowy oferując skierowanie do schronisk dla bezdomnych. Starają się przekonać do podjęcia terapii, czasami leczenia odwykowego w przypadku, gdy mamy do czynienia z chorobą alkoholową. Przedstawiają różne możliwości skorzystania z pomocy - wyjaśnia Teresa Bac, zastępca dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej w Jastrzębiu.
Jak wyjaśniała dyrektor Bac, bezdomni, którzy znajdują się na terenie naszego miasta są kierowani do schronisk prowadzonych przez Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne w Rybniku, które przyjmuje kobiety i dzieci oraz Towarzystwo Charytatywne „Rodzina” w Wodzisławiu Śląskim, gdzie kierowani są mężczyźni. Ośrodki zapewniają swoim pensjonariuszom dach nad głową w godziwych warunkach, wyżywienie, środki higieniczne, ubranie. Prowadzona jest też terapia, której zadaniem jest umożliwić bezdomnemu powrót do życia w społeczeństwie. Jak zapewniają w jastrzębskim OPS, każdy bezdomny, który wyraża chęć znalezienie się w schronisku zostaje w nim umieszczony. Nie musi więc wegetować na ulicy i narażać się na nieprzyjemne komentarze ze strony przechodniów. Dlaczego więc bezdomni nie wykorzystują tych możliwości?
- Schroniska mają dość rygorystyczne regulaminy. Przede wszystkim chodzi o zakaz picia alkoholu, co jest trudne do spełnienia przez naszych bezdomnych - mówi dyr. Teresa Bac.
Na co więc mogą liczyć bezdomni, którzy nie chcą skorzystać z pomocy schroniska i wolą żyć, czy raczej wegetować na ulicach miasta?
W Jastrzębiu funkcjonuje noclegownia dla bezdomnych mężczyzn, która znajduje się przy ulicy Wodzisławskiej. Jest tam możliwość skorzystania z kąpieli, OPS zapewnia środki higieniczne, można napić się gorącej herbaty. Oprócz tego w okresie zimowym miasto prowadzi ogrzewalnię. W ubiegłym sezonie znajdował się przy ulicy Północnej. Teraz rozważane są różne lokalizacje. Początkowo mówiło się, że dobrym miejscem będzie ulica Pszczyńska, w okolicy mieszkań socjalnych. Bierze się też pod uwagę Stodoły lub Podhalańską na terenie dawnego parkingu. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Pewna grupa bezdomnych wybiera, nawet w okresie zimowym, koczowanie w dzikich obozowiskach, jak chociażby w okolicy kościoła „na górce” lub na terenie ogródków działkowych w altankach.
- W okresie jesienno-zimowym pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej dokonują, wspólnie ze strażnikami miejskimi, objazdu miejsc, w których przebywają bezdomni. Sprawdzamy wówczas czy nie wymagają pomocy lekarskiej, wskazujemy miejsca, gdzie mogą bezpiecznie przenocować i uzyskać pomoc. Rozwożone są ciepłe posiłki, herbata - mówi dyr. Teresa Bac.
Jak widać bezdomni mogą skorzystać z oferowanej im pomocy, muszą tylko wyrazić wolę, że chcą to zrobić. Można komuś pomóc w zmianie sposobu życia, ale nie można tego za niego zrobić. Decyzja o tym, że chce się porzucić bezdomność, podjąć walkę ze swoimi problemami i nałogami musi być podjęta z pełną świadomością przez samego zainteresowanego. Oczywiście nie zwalnia to pracowników szeroko rozumianej pomocy socjalnej od oddziaływania na tego typu osoby, wskazywania im innych, możliwych dróg życia, czy przeprowadzania rozmów na ten temat. Jeśli chociaż jedna osoba spróbuje powalczyć o siebie, swoją rodzinę, to można to uznać za sukces.
Chrześcijanie bez serca do kościoła co niedziela. A zeczywistosci zakłamana banda.
Oglądając na zdjęciu śpiące osoby na ławkach, pomyślałam, że projektant nie uwzględnił takich sytuacji...A wystarczy dodać \"podłokietniki\" przedzielające owe legowisko i problem z głowy :) PS Przysiadłam niedawno na ławce, na tym skwerku, dzwoniąc do siostry: \" Nie siedź tam, to miejsce meneli\" - zdębiałam :O Niestety, taka opinia (teraz okazało się, że uzasadniona) chodzi po mieście...
A dlaczego nie przetransportują bezdomnych na zajezdnie pkm/mzk? Przecież w tym biurowcu jest wiele wolnych pomieszczeń. Wc jest na korytarzu, w ekstremalnych sytuacjach jest myjnia autobusów. A panie z mzk ktore nie maja i tak co robić podawały by im herbatkę i czerstwe pieczywo z piekarni na dole. Tyle mln idzie na utrzymanie tego burdelu jakim jest mzk niech chociaż trochę odpracują dotacje.
Najlepsza jest ta babcia menel jej twarz zwija się do środka i robi się wklęsła.
Z tego co wiem obok małej galerii ma powstać Jastrzębska utylizacja bezdomnych
Problem jest, ale dotyczy tego, w jaki sposób dotrzeć do bezdomnych i wpłynąć na zmiane ich stylu życia. Nie można ich zapakowac do auta i wywieżć gdzies lub zlikwidować. Nie można też za nich samych się zmienić. To trudny proces.
Może wysłać bezdomnych tam skąd przyjechali muzułmanie?
Chrześcijanie modlący się na granicy, na pewno się z tego ucieszą i wzniosą sensowne modły. Tylko czy Matka Boska przychyli się do tej prośby wierzących inaczej?
@do Lewak
Wybacz, w takim razie chrześcijanie mogą pokazać jakimi są chrześcijanami.
Ja nie jestem żadnym \'\'chrześcijaninem\'\' \'\'jehowym\'\' \'\'zielonoświątkowcem\'\' \'\'islamistą \'\' itp \'\'jezuitą \'\' i nie wierzę w żadnych waszych wyimaginowanych bogów.
Gdzie ty żyjesz ? Ogrzewalni na Północnej już nie ma pół roku ,kontenery zostały wywiezione przy schronisku dla bezdomnych (trzeźwych) na ul.Wodzisławską a skoro tobie ogrzewalnia podoba się blisko twojego miejsca zamieszkania to udaj się do Urzędu Miasta i zaproponuj lokalizację blisko ciebie. I będziesz zadowolony że przyszedł \'\'wielki czas na zmiany\'\'.
Dzięki bezdomnym możemy pokazać jakimi jesteśmy chrześcijanami.
wywieźcie ich wszystkich gdziekolwiek indziej, człowiek czasem nie może w spokoju w mc donaldzie zjeść bo siedzi taka grupka i śmierdzi a po poproszeniu o opuszczenie lokalu nawet nie chcą wyjść siłą się trzeba ich pozbyć jak nie chcą pomocy to nie, ale niech nie przeszkadzają innym i nie oblegają centrum miasta, nie można zjeść, usiąść sobie na ławce bo śmierdzi jak nie wiem albo są obsikane, przez podziemia też nie można przejść bo jest zapach nie do wytrzymania plus ich odchody i nie wiadomo czy któryś coś komuś nie zrobi jeszcze to zaczepianie ludzi przez nich tak się nie robi
Jest bardzo zimno, a miasto nadal się zastanawia gdzie umieścić ogrzewalnię dla bezdomnych. Obecnie jest przy ul. Północnej i tam powinna zostać. Nie podoba się Mieszkańcom z tego rejonu. Nigdy jej nie przeniosą bo zaraz odezwią się Mieszkańcy przy ul. Stodoły oraz ul. Zielonej i Turystycznej. Działacie jak\"Państwo w Państwie\". Wielki czas na zmiany!!!
Niezła reklama dla PKO. Biznesmen pod swoja firmą :-)
Skończ już z tymi pustymi frazesami samarytanko !!!!! Sama sobie przyjmij do swojego domu tych śmierdzieli i im pomagaj !!!! Dlaczego ktoś kto uczciwie pracuje nie chleje i nie sra komuś pod drzwiami miałby zostać bezdomnym??? Dlaczego z podatków uczciwie pracujących mamy utrzymywać jakiś nierobów bo oni wolą pić i srać byle gdzie??? To są tylko twoje chore brednie !!!!
Może by się pomodlić za tych nieszczęśników? To im bardzo pomoże. Bardziej niż modlitwa za Polskę na granicy. Bo to hasło jest obłudą, tych, którzy chcą z nas zrobić bandytów. Tak, tak zwolennicy PiS.
Przewodniczący Rady miasta, niejaki Łukasz Kasza okrada nas. On też się modlił \"za Polskę\".
Ktoś podpisany \"Propozycja\" zaproponował rozwiązanie. A ty, je popierasz. Zachowałeś się jak Niemcy w 1939 do 1944 roku. To samo mówili i tak uważali jak ty. Zdajesz sobie sprawę, że twoje poglądy są takie same jak faszystów?
Dziękuję Ci za rozumienie tego, prostego problemu, którego nie potrafią ogarnąć, ci k, którym się żyje wygodnie. Często niesłusznie. To oni powinni zostać bez domu, choć na miesiąc.
Inne miasta radzą sobie z tym problemem. Jastrzębska straż miejska jest pobłażliwa, i dla tego do naszego miasta ściąga coraz to więcej bezdomnych.
Tak nie jest mi obojętny ich los, lecz przestrzegania przepisów wymaga sie od innych mieszkańców to i od mnich też.
Jakoś za poprzedniego prezydenta było ich mniej. Byli ale tak się nie panoszyli.
Żebraczy biznes okazuje się być wyjątkowo opłacalny. Według szacunków straży miejskiej i policji wychodzi na to, że dobrze wprawiony żebrak jest w stanie dziennie zarobić od 200 do nawet 500 złotych. Kluczem do dobrego zarobku i portfeli przechodniów jest dobra metoda i predyspozycje osoby żebrzącej.
W Rybniku pod dworcem było sporo takich.... dziś jakoś ich tam nie ma, Pojawili się w Jastrzębiu.
Na ławeczkach to ani normalny człowiek nie może usiaść, jeden smród
Wszyscy bezdomni powinni isc do kosciolow. Tam powinni otrzymac miejsce do spania i utrzymanie. Niech czarni podziela sie swymi majatkami z biednymi.
nie chcą przyjąć pomocy, to trzeba ich wyeliminować ze społeczeństwa, ewentualnie jakiś różaniec w ich intencji odklepać
Każdy jest kowalem swojego losu. Jakby chcieli wyjść z bezdomności to by to zrobili tylko im się po prostu takie życie podoba.Nie chcą do noclegowni to tam obowiązuje abstynencja i dyscyplina , a to im nie odpowiada , więc nie płacz nad ich losem człowiek jest tym kim chce być.
@Bartek;Też masz usprawiedliwienie\"\"oni nie chcą\" Tak łatwo to wypowiedzieć. Zapytam tylko czy chociaż raz próbowałeś z nimi rozmawiać.?.Właściwie jedna mała rozmowa nic nie wnosi.Z nimi trzeba rozmawiać często, poznać tych ludzi bliżej. Prawdą jest ,że nie każdy się\"otwiera\" ale jeśli cię bliżej poznają mówią o swoich problemach i marzeniach.Tak marzeniach bo JAK KAŻDY CZŁOWIEK MAJĄ SWOJE MARZENIA. Te ich marzenia są proste ale dla nich to tylko marzenia.O czym marzą?Jeden chciałby wrócić do normalnego życia do dzieci inny chciałby przestać pić ale pije bo mu zimno bo nudno bo ciężko bo widzi codziennie swoja żonę z innym partnerem.Pije żeby zapomnieć ,pije żeby nie bolało,pije żeby przetrwać.Chciałby pomocy ale boi się służb mundurowych,pracownik socjalny ponoć przychodzi zapyta i odchodzi.Odpowiadają NIE bo nie słyszą jak to mówią\" ludzkiego słowa\".Język urzędniczy do nich nie przemawia.Oni potrafią opowiedzieć o swoich błędach życiowych,przyznają się do nich ale są bezradni żeby to zmienić. Jeden z nich powiedział mi \"wiesz chciałbym umrzeć ale nawet Bóg mnie nie chce\" Był kiedyś głęboko wierzący ale cos w nim pękło jak zdradziła go zona.Trzasnął drzwiami i wyszedł .Teraz żałuje mógł wybaczyć i odejść normalnie ale ambicja mu nie pozwalała.Teraz to już nawet wstydu nie odczuwa ale zazdrości swoim kolegom z którymi kiedyś pracował.Mają ciepłe mieszkania,emerytury a on wylądował na śmietniku.Czasami podejdzie do niego jakiś były kolega ale większość go nie poznaje.On wie,że cuchnie,że brudny ale cóż jak mówi\" nie potrzebuję być salonowcem\" ale ostatnie dni swojego życia chciałby spędzić w normalnym domu jak normalny człowiek.
Proponuję, aby mieszkańcy, którym to się nie podoba dostali noże i karabiny. Przy pomocy tych narzędzi będą mogli zabić każdego kto im się nie podoba. Zaraz po modlitwie różańcowej zacząć tą akcje oczyszczania miasta z bezdomnych. Katolicy będą mogli okazać swą dobroć innym.
Większość z nich to lebry i obiboki.
Którzy pracowali na kopalni i zostali zwolnieni dyscyplinarnie za alkohol.
Każdy jest kowalem Własnego losu.
Nie jest mi ich szkoda niektórzy wylecieli z kopalni mając o 20 lat pracy.
Ludzie w ogóle nie odpowiedzialni za swoją rodzinę.
Szli na łatwiznę bo pracy nie chcieli podjąć żadnej.
Nie szkoda mi ich wcale.
Tylko szkoda mi tych rodzin i dzieci.
Bez komentarza.
Myszo, oni nie chcą zmienic swojego sposobu życia. Wolą chlać i ćpać. Co możęmy zrobić, jak oni nie chcą przyjąć żadnej pomocy?
Bezdomni to problem nas wszystkich.Dużo jest usprawiedliwień w tym artykule. W naszym mieście niestety ale dla bezdomnych nie robi się nic. Owszem jest noclegownia ale dla kogo???Była jakaś namiastka ogrzewalni ale czy w dalszym ciągu będzie funkcjonować.? Bezdomni nie chcą pomocy więc uspokojone sumienie i nie robi się nic. Ktoś z komentujących brutalnie napisał,że należy ich wywiez na śmietnisko.Bardzo śmiała teza ale należy pamiętać,że bezdomność może dotknąć każdego z nas w najmniej oczekiwanej chwili.Pani Prezydent nad tym problemem należy się nisko pochylić i zmobilizować swoich pracowników do bardziej rzetelnej pracy aby skutki było widać.Jak na razie to tylko są usprawiedliwienia a bezdomnych przybywa. Każdy człowiek potrzebuje zwykłych potrzeb bio-psycho-społecznych.
Jak powstanie podziemny dworzec kolejowy będą wreszcie mieli swoje stałe miejsce , postawi się jadłodzielnie i będą wszyscy w jednym miejscu.
Jak zwykle urzędnicy nic nie mogą , nie mają do niczego uprawnień , dla bezdomnych darmowe jedzenie , a dla mieszkańców płacących podatki płatny parking przed UM.
Syf w mieście....
Wywrotką wywieźć na wysypisko śmieci , tam jest ich środowisko naturalne. Skoro wolą pić, szczać i srać w środku miasta oraz komuś pod drzwiami w blokowych klatkach. Liczą tylko na pomoc od ludzi a sami od siebie tylko potrafią się wysrać i zostawić po sobie taki syf że głowa boli zamiast wziąć do jakiejkolwiek pracy. Ale po co pracować jak można chlać dziennie wynalazki ,zjeść ludzie przyniosą do jadłodzielni ,wysrać się wysra byle gdzie ,żadnych problemów ,pracować nie trzeba ,żadnych trosk.
Trafna reklama nad tym \'\'leżakiem\'\' przed drzwiami PKO \'\'MOJA FIRMA JEST TAM GZIE JA\'\' czyli PKO jest na samym DNIE:))))
Taki jest obraz postepu i wszechobecnego dobrobytu w miescie.
Zawalaja sie miejskie budynki straszac jako opuszczone ruiny, tak samo lamia sie losy niektorych mieszkancow.