Alkohol, papierosy i szarpanina w autobusie
12 marca o godzinie 19.30 doszło do szarpaniny w jastrzębskim autobusie.
Nasz Czytelnik "krzysiu95" napisał: W autobusie MZK Jastrzębie-Zdrój nr 101 w kierunku Żory PKP na przystanku Jastrzębie Urząd Miasta cztery młode osoby zostały wyproszone z autobusu przez panią kierowcę po wcześniejszej skardze pasażerki. Osoby paliły papierosy i spożywały napoje alkoholowe w pełnym autobusie, w którym znajdowały się również dzieci. Po wyproszeniu tych osób z autobusu, pani kierowca została obrzucona setką obraźliwych epitetów i grożono jej. Gdy autobus już miał ruszyć aby kontynuować jazdę, wyproszone osoby zaczęły zachowywać się agresywnie i rzucać puszkami piwa w szyby autobusu. Pani kierowca zareagowała natychmiastowo wybiegając z autobusu i zatrzymując osoby w celu wezwania policji. Na pomoc kierowcy wybiegł pasażer i zaczęła się bójka, która trwała kilka-, kilkanaście minut pod Urzędem Miasta w Jastrzębiu-Zdroju. Niestety policja nie zdążyła przyjechać na czas i osoby uciekły. Po zakończeniu policyjnych formalności i podstawieniu nowego autobusu pasażerowie kontynuowali podróż z ponad 20- minutowym opóźnieniem.
Czy zarząd MZK w Jastrzębiu-Zdroju i kierowcy będą nadal tolerować spożywanie alkoholu i palenie tytoniu w autobusach? Czy nadal wieczorna podróż jastrzębskimi autobusami będzie się wiązała ze strachem pasażerów?
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
policja powinna lać tak jak za komuny milicja...
bójka trwała kilkanaście minut - policja nie zdąży przyjechać. A gdyby było zgłoszenie, że ktoś siedzi spokojnie na murku i ma obok butelkę z piwa to są do 5 minut..
przijechali my do wielkigo miasta i trocha poszarpali i zaroz larmo na cołe gorolowice a nawet norza nie wyjołech
Pełny autobus i tylko jedna osoba pomogła? Brawo...
widać ze gorole
juz policja znajdzie gnojkow a powinna ich spalowac na dzien dobry gowniarzy.
Pani kierowca powinna mieć broń palną, tak samo jak paseżerowie autobusu, wtedy nikt by się nie bał, a dresiarze nie mieli by odwagi aby zapalić papierosa i wypić piwo w autobusie.
Pani kierowca powinna mieć paralizator i w takiej sytuacji "uziemić" takich smrodów.