Jastrzębski Węgiel w finale Pucharu Polski
Jastrzębski Węgiel pokonał 3:2 w sobotę Zaksę Kędzierzyn-Koźle i tym samym dostał się do finału Pucharu Polski. Finałowy mecz już w niedzielę zagramy ze Skrą Bełchatów.
To był bardzo zacięty pojedynek. Pierwszego seta wygrali jastrzębianie, drugiego Zaksa. Później górą znów była Zaksa i Jastrzębski Węgiel stanął pod ścianą. Na szczęście udało wygrać się trzeciego seta do 22 a później tie-break do 12.
O tym trudnym meczu mów Michał Łasko: - Spodziewaliśmy się tego, myślenie, że przyjeżdżamy tutaj i wygramy wszystko łatwo, byłoby absurdalne. Po pierwsze jako drużyna mamy oczywiście plusy i minusy w poszczególnych elementach naszej gry, po drugie należy zauważyć, że cała czwórka uczestników turnieju finałowego jest bardzo silna. Wiedzieliśmy, że to będzie długie i ciężkie spotkanie, ale najważniejsza jest wygrana - mówił po meczu zawodnik.
W niedzielę o 14:30 w finale Pucharu Polski nasza drużyna zagra ze Skrą Bełchatów.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 2:3 (22:25, 25:18, 23:25, 25:22, 12:15)
ZAKSA: Zagumny (3), Kapelus (13), Rouzier (27), Gladyr (17), Kaźmierczak (9), Ruciak (6), Gacek (libero) oraz Witczak i Pilarz
Jastrzębski Węgiel: Bartman (9), Kubiak (16), Łasko (20), Thornton (3), Holmes (11), Bontje (12), Rusek (libero) oraz Bozko (2), Nemer, Vinhedo (1) i Gawryszewski
Nie chce mi się wierzyć że od belgijskich czekoladek można byc tak spasionym jak ten w pomarańczowych kołnierzach!
Co to był za spaślak w pomarańczowym kołnierzyku, ciągle go pokazywali w TV ?!