Toruń ostrzelany. 3 punkty zostają na Jastorze
Piątkowy mecz między JKH GKS Jastrzębie a Nestą Karawelą Toruń zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3:1. Jastrzębianie mieli ciężki orzech do zgryzienia bo bramkarz z Torunia bardzo utrudniał zdobycie gola. Ostatecznie udało im się jednak przełamać obronę gości i wygrać spotkanie.
Pierwsza tercja zaczęła się dość ospale. Spokojna gra zmyliła hokeistów z Jastrzębia, którzy dali się oszukać swoim rywalom. Już w 3. minucie wpadł krążek do bramki bronionej przez Ramona Sopko. Kilka minut później na czystej pozycji ustawił się Tomasz Kulas, który mocnym uderzeniem trafił w siatkę.
Druga tercja dostarczyła kibicom największych emocji. Mimo braku bramek zawodnicy JKH GKS Jastrzębie pokazali, że za wszelką cenę chcą wygrać ten mecz. Na pochwałę zasługuje bramkarz z Torunia, Michał Plaskiewicz, który mimo trudnych akcji nie przepuścił krążka do bramki.
W trzeciej tercji znowu do ataku ruszyli jastrzębianie. W 44. minucie po zamieszaniu przy bramce rywala krążek uderzył celnie Richard Kral, dając tym samym swojej drużynie jednopunktową przewagę. W meczu zagrał niedawno pozyskany Damian Kapica. Nowy nabytek spisywał się bardzo dobrze - zaliczył asystę, a w 45. minucie dołożył kolejną bramkę do puli JKH GKS Jastrzębie. Na pochwałę zasługuje też Ramon Sopko, który obronił strzał z karnego.
JKH GKS Jastrzębie - Nesta Karawela Toruń 3:1 (1:1, 0:0, 2:0)
0:1 (02:34) Gościmiński - Dzięgiel
1:1 (10:14) Kulas - Maciej Rompkowski - Kapica
2:1 (44:05) Kral - Lipina - Górny 5/4
3:1 (45:19) Kapica - Kral
JKH GKS Jastrzębie: Sopko, Zatko, Górny, Lipina (2), Kral (2), Danieluk (4) - Labryga (2), Mateusz Rompkowski, Bordowski, Prochazka, Urbanowicz - Bryk, Dąbkowski, Kulas, Maciej Rompkowski (2), Kapica - Pastryk.
Nesta Toruń: Plaskiewicz, Lang (2), Gula (2), Bomastek, K. Kalinowski, Malat - Koseda, Skrzypkowski (4), Borovansky, Dzięgiel, M. Kalinowski, Porębski (2), Lidtke (2), Minge, Kuchnicki (2), Marmurowicz - Huzarski, Husak, Pieniak, Gościmiński.
Nie wiem czy słyszałaś ale prezes przed sezonem mówił o medalu w tym sezonie.....
byłem na meczu i fakt byli lepsi, atakowali, strzelali na bramke ale to mogło nie wystarczyć
dlaczego nasi nie potrafią zagrać w przewadze jakiegoś zagrania po przekątnej tylko zawsze grają do najbliższego, kolejna rzecz to brak strzałów/podań bez przyjęcia
z taką grą będzie ciężko ale trzeba wierzyć :)
Słabo widzę ten sezon,tylko 3-1 z outsiderem ligi?