Samobój Zabolotnego w meczu Pucharu Polski
JKH GKS Jastrzębie przegrał mecz Pucharu Polski z Comarch Cracovią 0:3. Jastrzębianie nie zdołali zagrozić bramce Cracovii. Na dodatek, przegraną przypieczętował fatalnym błędem David Zabolotny, który umieścił krążek we własnej bramce.
Kibice długo czekali na pierwszą bramkę. Początkowe spokojne tempo przyspieszyło w 17. minucie po bramce Petera Novojovskiego. Rywale JKH wykorzystali przewagę liczebną i otworzyli wynik spotkania.
Druga bramka padła w 28. minucie. Jej autorem był Grzegorz Pasiut, który strzałem do pustej bramki wykorzystał bierną postawę obrońców JKH. Kolejna bramkę dla Cracovii zdobył… David Zabolotny. Bramkarz JKH pechowo skierował krążek do własnej całkowicie niepilnowanej bramki.
Tym samym hokeiści pozbawili się szansy na grę w finale Pucharu Polski. W finale zmierzą się Podhale Nowy Targ i Comarch Cracovia.
Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie 3:0 (1:0, 2:0, 0:0)
1:0 - 16:51 - Peter Novajovsky - Damian Kapica, Patryk Noworyta (5/4)
2:0 - 27:06 - Grzegorz Pasiut - Filip Drzewiecki, Kacper Guzik
3:0 - 33:12 - Krystian Dziubiński (4/5)
Comarch Cracovia: Radziszewski (R. Kowalówka) - Grman, Rompkowski, Sinagl, Dziubiński, Svitana - Noworyta, Nvajovsky, Kapica, Słaboń, Urbanowicz - Kruczek, Wajda, Guzik, Pasiut, Drzewiecki - Dąbkowski, Dutka, Domogała, Wróbel, Kisielewski.
JKH GKS Jastrzębie: Zabolotny (Berggruen) - Górny,Bigos, Bordowski, Ł. Nalewajka, Laszkiewicz - Gimiński, Pastryk, Kulas, STantien, Danieluk - Latál, Janáček, Plichta, Petro, R. Nalewajka - Vrána, Szczurek, Matusik, Jaworski, Stasiewicz.
w hokeju akurat pierwszy :D
Ale nie miało to znaczenia drużyna nie wpakowała dwóch goli by wyrównać stan meczu na 2:2
Temu zespołowi brakuje doświadczonego i dobrego bramkarza, dopóki tego nie będzie to nie będzie mocnej drużyny .
doputy bedzie bronil to nie zdobedziemy mistrza, powtarzam to od kilku lat
I tak mecz był przegrany wiec samobój niczego nie zmienił
David trzymaj się, nie Ty pierwszy i ostatni.