Chcą zapłacić 10 mln euro za jastrzębianina
Kamil Glik może zastąpić w Borussi Dortmund Matsa Hummelsa. Klub z Dortmundu gotowy jest zapłacić za jastrzębianina 10 mln euro. Aktualny klub piłkarza, Torino FC chce jednak 13 mln euro.
Negocjacje w sprawie transferu trwają. Obserwatorzy uważają, że rozbieżność kwot nie jest duża i najprawdopodobniej oba kluby się porozumieją. Jeśli tak, to Borussia Dortmund będzie bogatsza o trzeciego Polaka. W klubie grają już Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski.
Kamil Glik urodził się w 1988 roku w Jastrzębiu-Zdroju. Zaczynał grę w MOSiR Jastrzębie, a później w Wodzisławiu Śląskim. Od 5 sezonów gra we włoskim Torino, gdzie jest kapitanem drużyny. Gra również w reprezentacji Polski.
No i dlatego nie ma co ładować kasy w piłkę nożną, bo i tak mamy jej za mało, zeby nasze kluby cokolwiek osiągały w Europie, lepiej stawiać na o wiele tańsze dyscypliny: siatkę, piłkę ręczną, koszykówkę itd.
Zobaczcie teraz na przykładzie człowieka z naszego miasta jak wielkie pieniądze obraca się w piłce nożnej za zawodników powiedzmy sobie \" przyzwoitych \" 10 mln Euro !!!! 44 mln złote !!! . Jeden człowiek w piłce = hegemonia jakiegoś klubu siatkarskiego przez 10 lat z gwiazdami w składzie
pewnie nic z tego nie bedzie