Okazałe zwycięstwo hokeistów JKH GKS Jastrzębie

O wygranej zespołu zadecydowała kapitalna trzecia tercja, w której gospodarze wtorkowego meczu strzelili pięć z siedmiu bramek, odwracając losy widowiska. Tym razem "królem polowania" został Patryk Pelaczyk, który ustalił wynik zawodów rajdem z kapitalnym wykończeniem.

Początek meczu należał do Słowaków, którzy już w 4. minucie wykorzystali grę w przewadze. Na wyrównanie czekano do 26. minuty, kiedy to Mark Kaleinikovas pięknie pociągnął z nadgarstka i znalazł drogę do okienka bramki gości. Jastrzębianie już wcześniej mogli otworzyć wynik po swojej stronie, jednak Raivo Freidenfelds nie wykorzystał rzutu karnego, a ponadto nie zdołali zamienić na gola podwójnej przewagi. Radość z remisu trwała krótko, bowiem rywale szybko odzyskali inicjatywę, utrzymując ją do końca drugiej tercji. Kontakt z przeciwnikiem zachowali dzięki trafieniu Macieja Urbanowicza, który po mistrzowsku wykorzystał błąd słowackiej defensywy.

Na początku trzeciej części gry o wielkim pechu mógł mówić z kolei Bence Balizs. Węgierski golkiper skapitulował bowiem w dość niecodziennej sytuacji, gdy po strzale Roman Chatrnucha zaskoczyła go guma odbita od bandy za bramką. Potem jednak los fortuny odwrócił się, bowiem w ostatnim kwadransie strzelali już tylko gospodarze. Sygnał do natarcia dał gol Patryka Pelaczyka, a po nim Michała Gabrisza pokonali kolejno Eriks Sevcenko, Raivo Freidenfelds, Łukasz Nalewajka i... Patryk Pelaczyk, który kapitalnie wykończył swój rajd przez pół tafli.

Tymczasem już jutro kolejny sparing. W czwartek na Jastorze pojedynek z Podhalem Nowy Targ.

JKH GKS Jastrzębie - HK Spartak Dubnica 7:4 (0:1, 2:2, 5:1)

źródło: jkh.pl