Siatkarski hit w PlusLidze. Jastrzębski Węgiel kontra ZAKSA [ZAPOWIEDŹ]
W niedzielę o godzinie 14:45 JW podejmie w jastrzębskiej Hali Widowiskowo-Sportowej mistrzów Polski, Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle.
Szlagierowo zapowiadające się starcie dla obu ekip będzie ostatnim spotkaniem pierwszej rundy fazy zasadniczej. JW lideruje tabeli PlusLigi, ale na Jastrzębski Węgiel mocno naciskają Aluron CMC Warta Zawiercie oraz Asseco Resovia Rzeszów. Jakakolwiek wygrana w niedzielnym spotkaniu zapewni drużynie pierwsze miejsce na koniec pierwszej części sezonu regularnego.
ZAKSA jest w tej chwili czwarta w ligowym rankingu, ale zespół prowadzony przez trenera Toumasa Sammelvuo notuje serię siedmiu meczów bez porażki. Do tego, do składu mistrzów Polski powoli powracają zmagający się wcześniej z urazami liderzy zespołu. Ekipę JW czeka zatem poważne wyzwanie.
Oba zespoły zmierzyły się już ze sobą w tym sezonie. W październikowym pojedynku o Superpuchar Polski górą był Jastrzębski Węgiel (3:2).
– Tak jak zawsze ZAKSĘ kojarzę z zespołem, który cały czas w bardzo podobnym, stabilnym składzie grał zeszłe sezony, tak teraz, gdy włączę telewizor czy sprawdzam statystyki, to cały czas jest rotacja. Widać, że wielu zawodników ma problemy fizyczne. Nie jest łatwo nam, nie jest łatwo innym. Tym bardziej tym zespołom, które grają w Lidze Mistrzów. Grać trzeba, a nie mamy tego paliwa zbyt wiele. Ale myślę, że na takie spotkanie jak to niedzielne na pewno energia i motywacja się znajdą. Zaangażowanie również będzie, bo spotyka się mistrz z wicemistrzem – mówi Jakub Popiwczak, libero Jastrzębskiego Węgla.
– Spotykamy się z ZAKSĄ po raz kolejny w tym sezonie. Myślę, że będą chcieli się zrewanżować za to pierwsze starcie, które przegrali z nami w Superpucharze, a my będziemy pokazywać, że cały czas chcemy zostać mistrzem. A jak chce się zostać mistrzem, to trzeba bić mistrza – kończy libero.
Początek niedzielnej konfrontacji o godzinie 14:45.
Biuro Prasowe Jastrzębskiego Węgla