Hajer Indoor Triathlon. Duże zainteresowanie imprezą [ZDJĘCIA, ROZMOWY]
Druga edycja sportowej imprezy Hajer Indoor Triathlon odbyła się w sobotę w słonecznej, jesiennej pogodzie. Uczestnicy dopisali. Organizatorzy, czyli stowarzyszenie „Jastrzębski Sport” stanęli na wysokości zadania. Druga edycja triathlonu dostarczyła zawodnikom i ich rodzinom wiele sportowych wrażeń.
Zadanie, jakie postawiono przed uczestnikami Hajer Indoor Triathlon składało się z trzech dyscyplin sportowych. Dystans do przejechania na rowerze stacjonarnym to 8 km, na basenie do przepłynięcia było 300 m, do przebiegnięcia - 3 km. Limity czasu na ukończenie zawodów to 80 minut, w tym 60 minut na etap pływacki oraz etap rowerowy. Startowali nie tylko mężczyźni, ale i kobiety.
O tym, jakie wrażenia mają zawodnicy po zakończonych konkurencjach, pytaliśmy tuż po tym, jak dotarli do mety.
Hajer Indoor Triathlon to pomysł i realizacja stowarzyszenia „Jastrzębski Sport”, na którego czele stoi Adam Cieślak. Organizacja zajmuje się dokumentowaniem osiągnięć sportowych zawodników związanych z naszym miastem. Wywiady ze sportowcami oraz opis ich dokonań można przeczytać na stronie jastrzebski-sport.pl. Warto dodać, że partnerem technicznym przedsięwzięcia był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, a patronat nad imprezą objął prezydent Michał Urgoł.
W przedsięwzięcie włączyła się również Młodzieżowa Rada Miasta, która wspiera różnego rodzaju wydarzenia, organizowane w Jastrzębiu-Zdroju. Z jednej strony młodzi ludzie uczą się współdziałania w grupie oraz wykonują konieczne prace, a z drugiej – integrują się ze środowiskiem lokalnym i inspirują do dalszego działania. O tym, jak widzą swoją rolę podczas Hajer Indoor Triathlon chętnie sami opowiadają.
Podczas imprezy nie zabrakło akcentów górniczych, które legły przecież u podstaw miasta Jastrzębie-Zdrój. Można było m.in. zobaczyć górnika, w ubraniu roboczym. Swoje stanowisko miał również Instytut Dziedzictwa i Dialogu Łaźnia Moszczenica.
W sobotę na boisku Zespołu Szkół Nr 2 im. Wojciecha Korfantego można było spotkać wolontariuszy – uczniów szkoły, którzy wraz z pedagogiem Arkadiuszem Panfilem prowadzili zbiórkę na rzecz zapewnienia stypendiów zdolnym i ambitnym młodym ludziom z „Korfantego”.
A kiedy podobna impreza dla tłustych kotów z górniczych ZZ?
Wszytko fajnie ale brak sędziów na basenie i niektórzy przeplyneli150 metrów mniej ... I nikt nie zauważył jakby sam zawodnik się nie przyznał to nic by się nie stało ... Organizacyjnie słabo, pomysłowo super