Nie udało się wypracować rozwiązania w konflikcie pomiędzy związkowcami a zarządem Polskiej Grupy Górniczej. Dziś w siedzibie PGG w Katowicach zostały wznowione rozmowy w sprawie postulatów zgłaszanych w ramach sporu zbiorowego.
- Każdy następny dzień strajku to realne straty nie tylko dla firmy, ale także dla waszych rodzinnych budżetów – pisze w liście do górników zarząd JSW i wzywa do zakończenia protestu.
Władze Jastrzębskiej Spółki Węglowej pytają Państwową Inspekcję Pracy, czy możliwe jest wprowadzenie podwyżki dla górników bez akceptacji związkowców.
Na 22 sierpnia planowany jest wiec pod siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Dzisiaj związkowcy mają ustalać jak strajk miałby wyglądać i czy przygotują zarządowi jakieś "niespodzianki".
Wiceprzewodniczący "Solidarności" w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, Roman Brudziński, powiedział, że związek będzie się domagał od rady nadzorczej interwencji, mającej na celu skłonienie zarządu do zmiany metody zarządzania spółką.
Związkowcy z JSW stoją przy swoim i ciągle żądają 10% podwyżek dla górników. Zarząd zaproponował 2,3% podwyżki, czyli tyle o ile wzrosła inflacja. Górnicy uparcie stoją przy swoim.