Sprawa uruchomienia kurnika w Bziu budziła jesienią minionego roku spore emocje. Na ten temat odbyła się nawet sesja nadzwyczajna. Mieszkańcy przyszli z transparentami na których widniał napis: „Chcemy życia rozwoju! Nie smrodu i fetoru”. Tymczasem w kurniku znajduje się 20 tys. kur, a radni, którzy w poniedziałek odwiedzili to miejsce...
Od jastrzębskiego inwestora zależy, kiedy w sołectwie Szeroka powstaną kurniki, w których hodowane będą brojlery. Formalności, konieczne o wystąpienie o pozwolenia na budowę, zostały spełnione.
Jesienią przyszłego roku odbędą się wybory samorządowe. Największym zainteresowaniem cieszą się kandydaci na urząd prezydenta czy burmistrza. W Jastrzębiu podczas ostatniej sesji Rady Miasta padło już jedno nazwisko potencjalnego kandydata.
Mieszkańcy Bzia protestują przeciwko uruchomieniu na terenie ich sołectwa kurnika z przeznaczeniem na 9 tys. kur. Uważają, że powstanie tej inwestycji zamieni ich życie w piekło. Nie godzą się z tym, aby tego typu przedsięwzięcia znajdowało się w bliskim sąsiedztwie domów i szkoły. W tej sprawie w środę odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta.
Mieszkańcy sołectwa Bzie nie mogą pogodzić się z planami budowy kurnika w sołectwie. W tej sprawie odbyło się kilka spotkań. Teraz zażądali zwołania sesji Rady Miasta w tej sprawie. Twierdzą, że skoro na temat krematorium w Ruptawie odbyło się posiedzenie, to oni nie są „gorszymi mieszkańcami”.
Poniedziałkowe spotkanie, które odbyło się w siedzibie Ochotniczej Straży Pożarnej w Bziu zgromadziło przeciwników budowy kurnika w sołectwie. Mieszkańcy obawiają się o swoje zdrowie. Podnoszą również argumenty, że hodowla ok. 9 tys. kur znacznie obniż wartość ich nieruchomości i wpłynie niekorzystnie na warunki życia sąsiadujących...