Mąż groził żonie siekierą. Powodem zdenerwowania jastrzębianina miała być zdrada kobiety. Policjanci nakazali mężczyźnie opuszczenie mieszkania.
Mundurowi z Jastrzębia-Zdroju zatrzymali 53-letniego mężczyznę, który w trakcie ostatniej awantury groził małżonce oraz wnukowi siekierą. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór, nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania oraz zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną.
Prokuratura Rejonowa w Jastrzębiu-Zdroju skierowała akt oskarżenia przeciwko byłemu prezesowi GKS Jastrzębie. Paweł D. trafi na ławę oskarżonych. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Biegli sądowi wypowiedzieli się o stanie zdrowia psychicznego mężczyzny, który z siekierą zaatakował swoją byłą żonę oraz pozostałą rodzinę.
W środku nocy policjanci, jadąc ulicą Łowicką w Jastrzebiu-Zdroju, zauważyli mężczyznę, który szedł w kierunku ulicy Łowickiej, a w ręce trzymał siekierę. Na szczęście szybka reakcja policjantów być może uratowała komuś życie.
Na początku było to zgodne małżeństwo. Nic nie zapowiadało horroru - duszenia, katowania, bicia kablem elektrycznym. Kulminacja tych zachowań nastąpiła w sierpniu, kiedy mężczyzna przyjechał z siekierą do domu swoich teściów. Sprawą zainteresowali się reporterzy TVN Uwaga.
3 sierpnia nad ranem funkcjonariusze jastrzębskiej policji zatrzymali mężczyznę wodzisławianina biegającego z toporem po jednej z posesji. Mężczyzna groził członkom swojej rodziny.