Będzie jednak remont drogi między Wodzisławiem a Jastrzębiem?
Dziś rano Mirosław Szymanek poinformował naszą redakcję o tym, że znalazły się pieniądze na przebudowę DW 933 z Wodzisławia do Pszczyny, a więc i fatalnego odcinka ul. Jastrzębskiej i Wodzisławskiej. Potwierdził to również prezydent Wodzisławia.
- Po odwołaniach okazało się, że wniosek o dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego remotnu DW 933 z ostatniego miejsca trafił na takie, które gwarantuje mu dofinansowanie - nie kryje radości Mirosław Szymanek. Przebudowa całej drogi ma kosztować ponad 140 mln zł, zaś dofinansowanie ma wynieść nieco ponad 120 mln zł. Wnioskodawcą był Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach, ale wniosek mocno popierały m.in. Wodzisław Śl. i Mszana właśnie. Dlatego wielkie było rozaczarowanie, kiedy okazało się, że na liście rankingowej DW 933 wylądowała na przedostatnim miejscu.
Jeszcze w środę przy DW 933 odbyła się akcja wsparcia dla remontu tej drogi. Zebrano w sumie nieco ponad 1800 odcisków kciuka. Nie zbierano podpisów, bo jak tłumaczył wójt, byłoby to zbyt czasochłonne, a gminie zależało na tym, by wywrzeć na włodarzach województwa mozliwe najszybszy nacisk. Odciski miały być też zbierane na dożynkach. - Teraz już nie ma takiej potrzeby. Teraz pojedziemy jedynie do urzędu marszałkwskiego, żeby podziękować marszałkowi za to, że droga będzie jednak remontowana. Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc, parlamentarzystom, radnym sejmiku, prezydentowi Wodzisławia i wszystkim innym, którzy nas wspierali - mówi wójt.
Zadowolenia nie kryje prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca. - To wiadomość, na którą czekałem. Jestem nią niezwykle ucieszony. Nasze wieloletnie starania przyniosą efekt, którego tak bardzo oczekują mieszkańcy miasta i okolic, którzy korzystają z ul. Jastrzębskiej. To jedna z najważniejszych dróg w naszym mieście, prowadząca do autostrady A1, dlatego też jej stan powinien być zdecydowanie poprawiony. W kwestii DW 933 jest wiele do zrobienia. Wiosną 2015 roku zwracałem się do marszałka Wojciecha Saługi o jak najszybsze, wręcz natychmiastowe, podjęcie kontynuacji prac związanych z przygotowaniem przebudowy ulic Jastrzębskiej w Wodzisławiu Śląskim, jak również Wodzisławskiej w Mszanie. Wskazałem jako niezbędny do remontu dojazd do węzła autostrady A1 w Mszanie. Cieszyliśmy się, gdy zlecona została dokumentacja remontowa. To był pierwszy sukces. Zaniepokoiliśmy się mocno, gdy w czerwcu br. pojawiły się informacje, iż projekt przebudowy DW 933 trafił na listę rezerwową i remont drogi stanął pod znakiem zapytania. Byliśmy bardzo zmartwieni tą informacją. Nie wyobrażałem sobie, żeby ul. Jastrzębska miała pozostać w obecnym stanie. Podjąłem wszelkie możliwe działania, by lobbować za tą ważną inwestycją. Cieszyłem się, że przynajmniej remont ulicy Młodzieżowej był już pewny. Wierzyłem, że na Jastrzębską również przyjdzie czas. Świetna współpraca z Marszałkiem Województwa Śląskiego, otwartość na nasze problemy i jego chęć pomocy nie były tu bez znaczenia. Przyjął moje uwagi dotyczące rozstrzygnięcia konkursu. Złożył też stosowny protest w ramach procedury odwoławczej. Dziś dowiadujemy się, że był on skuteczny - komentuje prezydent.
Ludzie
Prezydent Wodzisławia Śl.