Nocny pościg za mieszkańcem Gołkowic
Policjanci z jastrzębskiej drogówki prowadzili pościg za kierowcą renault, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Mundurowi włączyli sygnały uprzywilejowania – dźwiękowe i świetlne, na które kierowca nie zareagował. Przyspieszył i zaczął uciekać. 37-latek jechał z dużą prędkością, łamiąc po drodze wszelkie przepisy ruchu drogowego.
Dzisiaj, 19 lutego po północy w Jastrzębiu-Zdroju na ulicy 11 Listopada policjanci z jastrzębskiej drogówki zauważyli pojazd, którego kierowca na widok radiowozu nagle skręcił i zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli w pościg za kierującym renault clio. Włączyli sygnały uprzywilejowania – dźwiękowe i świetlne, na które kierowca nie zareagował. Pościg za pojazdem przebiegał ulicami miasta. W końcu na ulicy Dworcowej stróże prawa zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę. W samochodzie, wspólnie z nim podróżował jastrzębianin. W wyniku skrajnej nieodpowiedzialności 37-latka nikt na szczęście nie ucierpiał. Mężczyzna był trzeźwy. Jak się okazało, mężczyzna uciekał, bo nie miał prawa jazdy, ponieważ zostały mu zatrzymany za spowodowanie wypadku drogowego w 2017 roku. Wkrótce uciekinier usłyszy zarzuty. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu do 5 lat za kratami. O jego dalszym losie zadecyduje wkrótce prokurator.
(acz)