Nowe ognisko zakażeń w JSW. Już 114 zakażeń na Zofiówce [AKTUALNE DANE]
W kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej potwierdzono 1296 przypadków zarażenia koronawirusem. W samym Pniówku jest to 1171 osób, 114 osób w Ruchu Zofiówka, 6 w kopalni Jastrzębie-Bzie, 2 osoby w kopalni Budryk i 3 w Ruchu Borynia. Na kwarantannie przebywają 333 osoby.
Nowe ognisko zakażeń w JSW. Już 114 zakażeń na Zofiówce [AKTUALNE DANE]
Warto dodać, że jeszcze 21 maja w Zofiówce było zaledwie 18 pracowników z koronawirusem. Według najnowszych danych z 22 maja, liczba zakażonych wzrosła tam do 114 osób. Sytuacja na pewno będzie rozwojowa. Prawdopodobnie po zapowiedzianych testach dla wszystkich pracowników JSW pojawią się nowe przypadki zakażenia.
W piątek 22 maja zarząd JSW przedstawił wyniki finansowe za pierwszy kwartał 2020 roku. Wskaźnik EBITDA Grupy Kapitałowej JSW bez zdarzeń jednorazowych wyniósł w pierwszym kwartale tego roku 48,6 mln zł. Łączne przychody ze sprzedaży osiągnęły wartość 1,9 mld zł i były wyższe o 8,6 proc. w porównaniu do poprzedniego kwartału, co spowodowane zostało większą ilością sprzedanego koksu.
- Zahamowanie aktywności gospodarczej, osłabienie popytu na stal, spadek produkcji stali skutkowały mniejszym zapotrzebowaniem na surowce do jej produkcji w marcu i kwietniu. Spodziewamy się w najbliższych tygodniach ożywienia gospodarczego, widocznego w pierwszej kolejności w sprzedaży koksu – ocenia Włodzimierz Hereźniak, prezes zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej. - Co ważne, w tym trudnym czasie utrzymujemy dostawy i realizujemy wszystkie zamówienia zgodnie z zawartymi kontraktami.
Wolumen produkcji węgla w pierwszym kwartale tego roku został zrealizowany na poziomie ok. 4,1 mln ton i był wyższy o 4,4 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału. Przychody ze sprzedaży węgla do odbiorców zewnętrznych osiągnęły wartość 918,1 mln zł. Znacznie wyższa była produkcja koksu i wyniosła 0,8 mln ton. To więcej o 21,0 proc. w porównaniu do czwartego kwartału 2019 roku. Przychody ze sprzedaży koksu i węglopochodnych w analizowanym okresie sięgnęły 947,7 mln zł i były wyższe o 57,1 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału. Jeśli chodzi o inwestycje w Grupie Kapitałowej JSW, wydatki w ujęciu gotówkowym wyniosły 782,3 mln zł i były wyższe o 46,5 proc. w porównaniu do poprzedniego kwartału.
W pierwszym kwartale tego roku Grupa JSW koncentrowała się na dalszym rozwoju i wzroście efektywności produkcyjnej we wszystkich segmentach prowadzonej działalności. Wystąpienie pandemii związanej z rozprzestrzenianiem się koronawirusa COVID-19, spowodowało pewne zakłócenia gospodarcze oraz istotne ograniczenia aktywności, mające wpływ na sytuację finansową Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz całej Grupy Kapitałowej.
Warto podkreślić, że Sztab Kryzysowy powołany w Jastrzębskiej Spółce Węglowej podjął szereg działań prewencyjnych wzmacniających bezpieczeństwo pracowników w celu zapobiegania rozprzestrzeniania się koronawirusa. Opracowano i przyjęto plany awaryjne obejmujące działania dla zapewnienia ciągłości działania operacyjnej. W wyniku prowadzonych działań prewencyjnych Grupa poniosła szereg kosztów związanych m.in. z zakupem namiotów, termometrów bezdotykowych, kombinezonów ochronnych, masek medycznych, rękawiczek, środków oraz sprzętu służących do dezynfekcji. W pierwszym kwartale 2020 roku te koszty wyniosły 1,8 mln zł.
Jednocześnie Zarząd JSW S.A. na bieżąco monitoruje dalszy rozwój sytuacji związanej z utrzymującymi się skutkami rozprzestrzeniania się koronawirusa i ich wpływ na działalność Spółki i Grupy JSW oraz podejmuje wszelkie możliwe działania, których celem jest minimalizacja wpływu negatywnych skutków pandemii i zapewnienie ciągłości działania Grupy JSW.
Ponad tysiąc chorych bezobjawowo ? Żarty ?
Czym więcej testów tym więcej zarobią laboratoria... Nie jest w interesie laboratoriów wykazywanie że wszyscy są zdrowi... Każdy pozytywny musi być badany drugi raz... A gdyby tak co dzirsiątą próbkę oznaczać jako pozytywną nie bawiąc się w jej kosztowne badanie ? Kto sie połapie ? Górnicy ?...kasa kasa kasa....
Nowe ognisko... Nie zdziwiłbym się gdyby już dawno byli tam chorzy tylko dopiero teraz testy zaczeli robić.... Może ktoś napisać czy tak przypadkiem nie było?
Jak nie kopalnia w Rybniku czy Pawłowicach to w Jastrzębiu największym roznosicielem wirusa. Nie można było już kilka tygodni temu zrobić testy wszystkim górnikom?