Balkon Party – kim jest D.J. Wąski?
W sobotni wieczór odwiedziliśmy mieszkanie na ul. Wielkopolskiej w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie odbyła się nietypowa impreza – Balkon Party prowadzona przez D.J. Wąskiego. W przerwie między utworami udało nam się porozmawiać z bohaterem osiedlowej dyskoteki.
- Kim jest D.J. Wąski?
– Jestem osobą, która z muzyką związana jest od 1995 roku. Może nie wyglądam, ale mam już 42 lata. Muzyka dawała mi dużo satysfakcji. Lubię bawić ludzi, a to co teraz robię sprawia, że czuję się spełniony. Prywatnie jestem ojcem czworga dzieci, mam 22-letniego syna, 15-letnią córkę i 3,5-letnie bliźniaki. Jestem w szczęśliwym związku z nową partnerką od 12 lat. Ponieważ branża stoi w miejscu, mogę wyżyć się na balkonie.
- Kilka słów na temat tego co się dzisiaj dzieje?
- Jest to już trzecia edycja imprezy. Wzięło się to po prostu z nudów, chcę ludzi zająć i oderwać od telewizorów. Chciałbym, żeby na chwilę zapomnieli o koronawirusie i pobawili się ze mną, potańczyli na balkonach. Dodatkowo idzie za tym cel charytatywny: dzisiaj zbieramy na 6-letnią chorą Adę. Rodzice chcą zakupić aparaturę, która ułatwi jej życie. Środki można cały czas wpłacać na stronie https://www.siepomaga.pl/ada-lisowska.
- Dlaczego D.J.Wąski angażuje się w tego typu działania zamiast spędzać czas na grillu i działce?
- Nie lubię marnować swojego czasu. Jeżeli mogę zrobić coś dobrego i przy okazji pomóc innym to wybieram tego typu aktywność. Bezczynność nie jest w mojej naturze.
- Kto zablokował poprzednią edycję „Balkon Party”, która miała odbyć się na dachu jednego z budynków?
- Pojawiła się osoba nieprzychylna i mimo zgody policji, Spółdzielni Mieszkaniowej i poparciu pani Prezydent ktoś zadzwonił do Inspektoratu Nadzoru Budowlanego i zaczął zadawać niewygodne pytania. Mimo wsparcia Prezesa Spółdzielni, któremu bardzo dziękuję, byliśmy zmuszeni odwołać imprezę.
- Czy Miasto popiera twoją inicjatywę?
- Jak najbardziej, mam poparcie od pani Prezydent i Urzędu Miasta. Za każdym razem informacje są publikowane na oficjalnej stronie Miasta. Pani Prezydent kontaktuje się ze mną za pomocą mediów społecznościowych i informuje, iż wspiera ludzi z inicjatywą.
- Jak ludzie reagują na „Balkon Party”?
- 90% reaguje bardzo pozytywnie. Często moja droga do sklepu trwa godzinę, bo zaczepiają mnie ludzie i pytają „Kiedy dyskoteka?” Z hejtem spotykam się tylko w wersji elektronicznej, najprościej jest podpisać się np. „gość” i hejtować. Są ludzie, którzy straszyli mnie dzisiaj różnymi rzeczami, nawet informowali mnie, że będą dzwonić na Komendę Stołeczną Policji. Od pewnego czasu przestałem się tym przejmować.
- Ostatnie pytanie: co powiedziałbyś policji, która stanęłaby dzisiaj w drzwiach Twojego mieszkania?
- Że impreza jest zgłoszona oficjalnie, popierana przez Urząd Miasta, a gdyby komuś to mimo wszystko przeszkadzało to jestem w stanie przenieść imprezę do domu i dalej ją kontynuować.
- Dziękuję za poświęcony czas i życzę wytrwałości w imieniu portalu nowiny.pl
Maciej Kanik | nowiny.pl
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu