Asfaltowo-chodnikowy wyścig wyborczy?
- Im bliżej jesiennych wyborów samorządowych, z tym większą determinacją prezydenci śląskich miast wysyłają kolejne ekipy drogowców do remontowania chodników, asfaltowania jezdni... - zauważa portal naszemiasto.pl.
Autor tekstu zwraca uwagę na wzmożoną pracę budowlańców. - Przed nami trzy miesiące przecinania wstęg, otwierania nowych skwerów, rond i ulic, hal sportowych i boisk. Tempo przemiany, jakiej ulegają szare i zaniedbane dotąd zakątki miast i miejscowości w całym regionie, nierzadko zapiera dech - pisze.
- Ludzie wiedzą, że to kiełbasa wyborcza, ale są głodni, dlatego kiełbasa im smakuje - komentuje Eryk Mistewicz, specjalista od wizerunku politycznego.
Tymczasem w Jastrzębiu budowana jest hala, rozpoczął się też remont ulicy 11 listopada, prowadzone są również mniejsze remonty i budowy. - Co roku prowadzimy inwestycje drogowe. W tym roku realizujemy tyle zadań, na ile pozwalają finanse miasta - tłumaczy prezydent Marian Janecki.
Do wyborów w Jastrzębiu mają się zakończyć m.in. remont wiaduktu na ul. Cieszyńskiej i ulic: 11 Listopada, Ździebły, Gospodarczej, Równoległej, Wielkopolskiej, Asnyka, Bożej Góry Prawej i Szkolnej. Wkrótce rozpoczną się kolejne modernizacje.
Warto jednak zauważyć, że to właśnie w wakacje prowadzi się najwięcej remontów na drogach, ponieważ ruch na ulicach jest wtedy najmniejszy. A same remonty i związane z nimi trudności omijają część mieszkańców, którzy wyjechali na wakacje.
nie dajmy się nabrać na kiełbasę wyborczą boja się że nie przejdą i za wszelką cenę udowodniają, że dużo robią
Wiadomo, zawsze tak jest. Ciemna masa to łapie, inni wiedzą o co chodzi. Trzeba się przyzwyczaić.
szkoda tylko że szkoły są bez prawdziwych boisk
Fakt, w wakacje zawsze jest najwięcej robót. Drogi jak drogi, mogą sobie robić to zawsze dobrze ale ta hala to przegięcie. Dobrze że w ogóle powstaje.