Ile Jastrzębie wyda na zimę? Może nawet 7 mln
W ciągu tylko dwóch tygodni Jastrzębie wydało ponad 920 tysięcy złotych na "Akcję Zima", czyli m.in. odśnieżanie ulicy i chodników. A to dopiero początek zimy.
W jastrzębskiej kasie na walkę z zimą zabezpieczonych jest ponad 7 milionów złotych. To może jednak nie wystarczyć, bo nikt nie spodziewał się, że zima przyjdzie tak szybko, a opady będą tak intensywne. Służby drogowe powoli martwią się, co będzie dalej.
- Na rynku nie ma już soli. Firmom w naszym mieście też wystarczy jej zaledwie do końca grudnia. Zaleciliśmy służbom, żeby oszczędzały w miarę możliwości i używały jej tylko tam, gdzie jest to niezbędne. Nie jest to problem tylko naszego miasta - mówi Maria Pilarska, naczelnik Wydziału Infrastruktury Komunalnej i Inwestycji.
Z danych jastrzębskiego magistratu, które prezentuje portal naszemiasto.pl, wynika, że od 1 do 15 grudnia w miasto wydało ponad 920 tysięcy złotych na "Akcję Zima".
Mimo to mieszkańcy narzekają na stan dróg i chodników. - Szczerze mówiąc oprócz głównych dróg o resztę się nie dba. Nie wiem, kto zawinił, że dopiero trzeba się poskarżyć dyżurnemu straży miejskiej, żeby ktoś przysłał do nas pług - mówił jeden z mieszkańców.
Stan chodników, ulic i parkingów oceniają też strażnicy miejscy. - W zależności od tego, jak firmy wywiązały się ze swoich obowiązków, dostają one od 0 do 100 punktów. Na początku zimy wiele firm sobie nie radziło i zera sypały się nawet przez kilka dni - mówi Marek Wróbel, Komendant Straży Miejskiej w Jastrzębiu- Zdroju.
Firmy oczyszczające miasto ze śniegu się bronią. - Musieliśmy przecież zainwestować w cały sprzęt, a potem ktoś nas źle ocenił i jesteśmy pozbawieni wynagrodzenia. Zdarza się, że patrol akurat przyjechał na kontrolę w sytuacji, kiedy występowały intensywne opady i nie nadążaliśmy z oczyszczaniem - mówi właścicielka jednej z firm, która odwoła się od surowych ocen za oczyszczanie miasta ze śniegu.
Naczelnik Wydziału Infrastruktury Komunalnej i Inwestycji tłumaczy, że firmy mają prawo się odwołać, ale mają tez prawo być oceniane. - Skoro strażnicy dali niskie oceny, to znaczy, że stan dróg czy chodników pozostawiał wiele do życzenia. Nie będziemy płacić za zaniedbania - mówi Maria Pilarska.
a ja wam moge przywiezc tyle soli drogowej ile tylko chcecie, i jej nie brakuje, tylko szkoda kasy firmom które musza odśnieżac
@ Wilk16
Wciskają nam ciemnotę o globalnym ociepleniu. Według mnie coś takiego nie istnieje. Jest to wymysł naukowców, abyśmy pomogli im i wspierali finansowo wszystkie nowinki techniczne, które do tanich nie należą. Zaczęły się samochody na wodór, są już żarówki energooszczędne, czekamy na następne pomysły, a za 100 000 lat będziemy już latali i mieszkali na księżycu, natomiast naukowcy będą wymyślać następne ocieplenia/oziębienia i anomalie pogodowe.
Chciałem poinformować ze zamiast soli do dróg i chodników można zastosować coś takiego jak Ekopreparat do usuwania gołoledzi i śniegu .Dostarczany jest w postaci drobnych płatków. Działa bez efektów ubocznych, użyźnia glebę i trwale wypełnia szczeliny, w które wsiąknie woda, powstała z roztopionego lodu i śniegu.Pozostaje aktywny przez wiele dni. ŚRODEK PRAKTYCZNIE POZBAWIONY WŁAŚCIWOŚCI KOROZYJNYCH w stosunku do powierzchni ocynkowanych i odkrytych powierzchni stalowych.Zapobiega powstawaniu tzw. przełomów pośniegowych.Działa nawet przy temperaturze -50 st. C.
Wygląda na to,że urzędnicy w Brukseli pomyli fronty.Walczą z globalnym ociepleniem a jest globalne oziębienie.Może także w Jastrzębiu-Zdroju nastąpiła pomyłka?
Wygląda na to, że demokratyczne miasto prawne, urzeczywistniające zasady sprawiedliwości społecznej, nie radzi sobie zbyt dobrze z zimą. Można nawet zauważyć tutaj pewną prawidłowość, że im bardziej demokratyczne, im bardziej prawne miasto, a zwłaszcza ? im bardziej urzeczywistnia zasady sprawiedliwości społecznej - tym gorzej radzi sobie z zimą\".
Jeszcze jedno- na poważnie- chętnie pomogę w dostarczeniu soli drogowej, bo mam taką możliwość. Ciekawe czy znajdą się chętni, czy to takie mydlenie oczu jak zwykle.
Biegam po chodnikach Jastrzębia codziennie i nie pamiętam, żeby kiedykolwiek wcześniej były tak oburzające warunki panujące na nich. Jest koniec grudnia a nie jego początek! Ulice są odśnieżone, ale o pieszych ewidentnie zapomniano...
Jednej rzeczy nie rozumiem. Co to za bzdury z hasłem: ZIMA PRZYSZŁA TAK WCZEŚNIE. Przecież zima w tym roku przyszła późno, a już na pewno opady śniegu. Czy oni słuchają co mówią?