Podziemne pasaże handlowe zmienią właściciela
31 grudnia Miejski Zarząd Nieruchomości wypowiedział dzierżawcy podziemnych pasaży handlowych umowę na dzierżawę obiektu.
Informacja, która krążyła nieoficjalnie, została potwierdzona przez właściciela firmy Terbog, który do tej pory dzierżawił pasaże od miasta. Przedmiotem dzierżawy były zarówno pasaże pod rondem Centralnym jak i podziemia skrzyżowania ulic Mazowieckiej i Warszawskiej.
Według słów Bogdana Chorążyczewskiego, prezesa firmy "Terbog", MZN zawarł z jego firmą ugodę, dzięki której miasto przejmie podziemia już 3 stycznia. Chorążyczewski uniknie w ten sposób postępowania przed sądem, o które miał wnieść prezydent miasta w związku z budową boksów handlowych bez wymaganego pozwolenia. Postępowanie sądowe mogłoby doprowadzić do poniesienia przez "Terbog" kosztów budowy w pasażach systemu wentylacji oraz oddymiania - łącznie ok. 1 mln 800 tyś. zł.
Radny Janusz Tarasiewicz, który w poprzedniej kadencji przewodniczył Komisji Rewizyjnej badającej m.in. sprawę nieprawidłowości przy przetargu na dzierżawę pasaży, powiedział: - Radzie Miasta chodziło o to, aby pasaże były pod miastem, a środki finansowe miast do firmy prywatnej, trafiały do budżetu miasta, co miałoby swoje odzwierciedlenie choćby w bieżących i niezbędnych remontach. Zaraz po Nowym Roku wystąpię z interpelacją o szczegóły w sprawie ewentualnej ugody, która została zawarta pomiędzy miastem, a firmą "Terbog". Ponadto w planie pracy Komisji Rewizyjnej Rady Miasta na I półrocze jest ujęta kontrola realizacji wniosków pokontrolnych za 2010 rok. Póki co, za wcześnie jest, by zająć w tej sprawie jednoznaczne stanowisko, gdyż o sprawie dowiedziałem się od Przedstawicieli mediów, a nie od Prezydenta.
Bardzo ważny protokół pokazuje, że Tarasiewicz mocno broni interesu miasta a nie błędne decyzje.
http://www.bip.jastrzebie.pl/plik.php?id=23182
Na razie miasto jeszcze niczego nie odpaliło, ale jak tak dalej pójdzie to odpali i to nie mało
Pan bogdan Ch. już w listopadzie nas informował, że od grudnia będziemy mieli nowego administratora. Takie pisma otrzymaliśmy jako najemcy. Czy ucieczka od sądu to nie jest przypadkiem próba ucieczki od właściwego rozstrzygnięcia sprawy i jak to ma się do prawa?
Ciekawe ile miasto odpaliło panu CH. w formie rekompensaty. O jakiej ugodzie mowa i dlaczego miasto nie skierowało do sądu sprawy pasaży. Kto w tym mieście jest najważniejszy?
Czyli wychodzi na to że Ch. zamiast zapłacić miasto wykręci się sianem i jeszcze miasto będzie mu musiało zapłacić? Widzę że kontrola w MZN się przyda...
Ktoś komuś poszedł na rękę i chyba to kosztem miasta po raz kolejny. Skoro jest wniosek do sądu to dlaczego jakaś bzdurna ugoda i to może nawet w wypłatą wielkich odszkodowań za coś, co jest nienależne? Kto i w jaki sposób konstruował umowy z dzierżawcą B. Ch.? Czy za to nie powinien odpowiedzieć?
A może powiadomić trzeba instytucje niezależne od miasta takie jak CBA albo ABW?
Jak będzie zakładana ta jakaś instalacja to podziemia będą całkiem zamknięte dla ludzi?
Czy to ze podziemia wrócą do miasta oznacza ze miasto nie moze sie ubiega o zapłate za budowe instalacji?
Czemu ja nic o tym nie wiem?
Ktosik dostał prezencicho na nowy roczek. Czy w tym mieście ktoś za coś beknie?
Czyli mam rozumieć, że pasaże podziemne nie będą zlikwidowane i zamknięte ?
Bogdan Ch. nie, ale Marian J. może już sporo powiedzieć...
Jak to uniknie sądu? Tarasiewicz na to się godzi? Czy o prawidłowości lub nieprawdłowości decyduje pan Bogdan Ch.?
Czy aby J. Tarasiewicz nie dogadał się z \"kimś\"? Bardzo szanuję p. Tarasiewicza za determinację, ale czy rzeczywiście ugoda mogła zostać zawarta poza plecami Tarasiewicza, który takiej gratki nie odpuściłby?
więc teraz za remont zapłaci miasto, a chorążyczeski pójdzie ggdzie indziej zbijać kase.
ktoś tu dostał w łapę...