Radni wysłali listy otwarte do NFZ i Ministerstwa
Jak poinformował radny Janusz Tarasiewicz, pomysłodawca akcji wysłania otwartych listów protestacyjnych, w środę późnym wieczorem zebrał ostatni podpis pod dokumentami.
Oba dokumenty (do centrali NFZ oraz Minister Zdrowia) zostały wysłane w nocy pocztą elektroniczną, natomiast w czwartek zostaną nadane listownie.
Pod listami podpisali się: Janusz Tarasiewicz, Iwona Rosińska, Andrzej Matusiak, Marian Króliczek, Grzegorz Matusiak, Witold Kosiorek, Ryszard Piechoczek, Anna Toborowicz, Alina Chojecka (podpisała się tylko pod listem do Ministerstwa Zdrowia), Tadeusz Markiewicz, Norbert Małolepszy, Jerzy Lis, Lucyna Maryniak oraz Paweł Jagodziński.
Radny Tarasiewicz nie kryje niezadowolenia. W mailu nadesłanym do mediów zwraca uwagę, że radni nie byli jednogłośni w tej sprawie - Przykrym jest fakt, że aż 75% radnych PO (na 8 podpisało 2) swojego podpisu nie złożyło mimo, że wszyscy byli poinformowani, a pisma leżały w Biurze Rady Miasta dwa dni (...) W tak ważnych kwestiach nie jest istotne kto inicjuje działania. Ważne jest stanowcze wyrażenie opinii w interesie mieszkańców, dla których mamy sprawować te zaszczytne funkcje i służyć lokalnej społeczności. Czy rzeczywiście wszystkim radnym chodzi o dobro naszych mieszkańców naszego miasta - nie mnie oceniać.
Dodaje także, że bez pomocy urzędników jastrzębskiego magistratu nie udałoby się w tak krótkim czasie przygotować listów - W imieniu wszystkich radnych, którzy te ważne aspekty dostrzegli i wsparli swoim podpisem, pragnę podziękować pracownikom Wydziału Zdrowia Urzędu Miasta w Jastrzębiu-Zdroju za rzetelnie przygotowane dane, które znalazły odzwierciedlenie w treści pism.
Ponadto w rozmowie telefonicznej poinformował, że brakuje także podpisów Andrzeja Kinasiewicza, Bernadety Magiery (oboje na zwolnieniach lekarskich) oraz Tadeusza Sławika, którego nie ma obecnie w Jastrzębiu. Pod listami otwartymi nie podpisał się także prezydent, ponieważ tydzień wcześniej wysłał do katowickiego oddziału NFZ podobny dokument.
Zobacz także: Radni piszą list do ministerstwa i NFZ
Problemy z NFZ pokazały raz jeszcze w jakiej obłudzie i schizofrenii żyje zdemoralizowane latami społeczeństwo.Jednego dnia idzie gremialnie do urn głosować na tych,którzy obiecują zaopiekować się każdym i wszystko dotują,a drugiego w przychodniach i szpitalach psioczy i pomstuje na kolejki,lekarzy itd.Taka jest właśnie ohydna natura prostego zwolennika socjalizmu.Tymczasem odnoszę wrażenie,że to urzędnicy z NFZ szydzą ze mnie i ze wszystkich podatników.Tym ludziom nawet nie przyjdzie do głowy,że może istnieć prywatny szpital,prywatna klinika bez zbędnych pośredników.
Pan Myśler ma 100% racji, ale PO będzie i tak PO-dśmiewać się z sytuacji, bo choćby Tarasiewicz wypruł żyły to i tak doktory nie potwierdzą oficjalnie mniejszych kontraktów. Po ma PO-le do PO-używania.
Pan Wilk Tadeusz pyta ludzi wykazujących poważne inicjatywy społeczne gdzie byli 20 lat temu? A gdzie był to nasz pan W?
Konserwacje czynił w 00 w pasażu? Może Pan Wilk pokaże swoją skuteczność i działanie, a nie tylko marne krytykownie?
Faktem jest,że dzięki tym nieustającym reformom następuje "poprawa" finansowej sytuacji działaczy partyjnych wszelkiej maści prawicy a także lewicy. Natomiast pacjenci-płatnicy rosnącej z roku na rok składki na ubezpieczenie zdrowotne-jak mieli źle tak mają nadal. Oni w rzeczywistości liczą się najmniej. Marnotrawny,nieefektywny polityczno-urzędniczy system kierowania służbą zdrowia stacza się po równi pochyłej. Dalej brakuje pieniędzy,z całego kraju dochodzą dramatyczne sygnały,że zakontraktowane limity usług medycznych w ZOZ-ach są za małe. I nic tu nie pomogą żadne pieniądze. Jest to studnia bez dna.
Gdzie przez minione 20 lat byli politycy zarówno lewicy jak również szeroko rozumianej prawicy? Dopiero dzisiaj piszą List otwarty... Który całym sercem i duszą popieram. Czyż tak trudno było pojąć i zrozumieć dużo wcześniej,że nie może idiota,który zepsuł zegarek brać się za jego naprawę? Dotychczasowe reformowanie służby zdrowia dostarczyło całą masę niepodważalnych dowodów na powyższe twierdzenie. Kiedy tworzono kasy chorych Jerzy Buzek zapewniał Polaków,że teraz to już na pewno będzie lepiej. Kiedy SLD realizowało swoją reformę służby zdrowia tworząc NFZ premier Miller z zadowoloną miną gwarantował tym razem poprawę w lecznictwie.
Mieszkańcy byli PO potrzebni tylko do głosowania na radnych. Trzeba uczciwie powiedzieć, że na ośmioosobowy Klub Radnych PO dwie Panie radne nie podzieliły zdania szefa Klubu i większości i pod listem się podpisały.
Platforma jak widać na każdym szczeblu przedkłada własny interes nad interes państwa i społeczeństwa. Być może radni PO i ich rodziny mają jakiś inny sposób na leczenie, a może są tacy zdrowi? Radny nie PO-licjant na pewno jest zdrowy, bo inaczej nie byłby przyjęty do policji.
RADNI PO-LITYCY PRZECIWKO PACJENTOM?!
LIST OTWARTY z inicjatywy radnego Janusza Tarasiewicza do Minister Zdrowia i NFZ w sprawie drastycznego obcięcia wysokości kontraktów o 30-40% w placówkach jastrzębskiej służby zdrowia nie znalazł uznania u 75% radnych PO, w tym radnego (nie)PO-licjanta. Zwyciężyła PO-prawność PO-lityczna, a nie los ludzi chorych w naszym mieście.
Platforma Obłudy mając media i przyjaciół Wajdy oraz Prezydenta rozdającego na lewo i prawo medale utrwalaczom, uPO-litycznia już i samorządy i aby patrzeć jak województwo śląskie zostanie odłączone, może jako księstwo Przewodniczącego Klubu Poselskiego PO. W Urzędzie Miasta radni pełnią dyżury, warto więc pytać na tych dyżurach radnych PO dlaczego są przeciwko pacjentom, już i tak mocno udręczonym przez reformy Minister Kopacz.
?Człowiek bez poczucia moralnego jest najniegodziwszym i najdzikszym stworzeniem?. /Arystoteles/
PO PO-winna ciągle być na L-4. To zdrowsze dla miasta i jego mieszkańców.
Śmiechu warte, przeciez to wolny rynek. Chcielismy demokracji, to mamy. Jedni mają inni nie mają. Czego chcecie od rządu gdyby rzadził PiS lub SLD byloby to samo, spójrzcie troche szerzej na problem i mocniej na to co dzieje sie w miescie, w urzędzie, na te układy i układziki, które własnie sie tworzą
Może platforma też była na chorobowym?