Nawet dożywocie za atak nożem na pasażera
Nawet dożywocie grozi jastrzębianinowi, który zaczepiał w autobusie kobietę, a potem rzucił się z nożem na mężczyznę, który stanął w obronie pasażerki. Napastnika obezwładnili inni pasażerowie.
- W czwartek około godziny 18.30 na pętli brynowskiej do autobusu komunikacji miejskiej wsiadł mężczyzna. W pewnym momencie zaczął zaczepiać młodą kobietę. Inny pasażer najpierw zwrócił mu uwagę, a na następnym przystanku wyprowadził go z pojazdu - relacjonuje portal Nowiny.pl.
To na tyle zdenerwowało 40-letniego mieszkańca Jastrzębia-Zdroju, że z nożem rzucił się na mężczyznę. Zaatakowany jednak wykazał się refleksem i zrobił unik by uciec od ciosu. - Gdyby nie to, bandyta wbiłby mu nóż w klatkę piersiową - dodaje portal.
Wtedy do akcji wkroczył inny pasażer. Wytrącił szybko nóż z ręki napastnika i w jednej chwili obaj mężczyźni obezwładnili bandytę. Kiedy na miejscu pojawiła się policja, niebezpieczny mężczyzna został przekazany funkcjonariuszom i trafił do aresztu.
O jego dalszym losie zadecyduje prokurator. Mężczyzna najprawdopodobniej usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.
\"Po ludzku rzecz biorąc,nie ma nic gorszego niż tłumaczyć,że nie jest się wielbłądem.Kiedy stajemy wobec takiej konieczności,czujemy niesmak.Bo przecież tłumacząc się,niejako dajemy pozór zasadności zarzutu\". Tolek Banan
panie wilk skończ robić kpiny i popisy bo wszyscy wiedzą ze kilka razy pan komentuję dany news na rożnych portalach zmieniając jedynie nick, chce pan sobie podbudować własne ego?
Powtórzmy raz jeszcze!Dobry łotr z krzyża dał wszystkim skazanym na śmierć wspaniały wzór,jak z tej przerażającej kary wyciągnąć korzyści dla swej własnej duszy.Poprzez wyznanie słuszności i sprawiedliwości kary ponoszonej za swe czyny nawrócił się i otrzymał od Jezusa zapewnienie:\"Zaprawdę,powiadam ci:Dziś będziesz ze mną w raju\"(Łk23,43).Niech każdy zostanie przy swoim.
źródło:\"KARA ŚMIERCI\",Jerzy Adam Świdziński
\"mylić się - ludzka rzecz, wybaczać - boska\" więc sprawę życia lub śmierci zostawmy \"najwyższemu\" on sprawiedliwie osądzi.
Nie uważam, że trzeba go otaczać opieką, ale średniowieczne metody kar powinny odejść do lamusa. Mamy XXI wiek, ludzie są wykształceni, a wciąż w głębi nie których z nas drzemią te zwierzęce instynkty.
Kiedy społeczeństwo domaga się surowszych kar dla największych zbrodniarzy,widząc ogromne krzywdy przez nich wyrządzane i wołająca o pomstę do nieba niesprawiedliwość,są jeszcze ludzie,którzy twierdzą,że bandyta jest równie nieszczęśliwy i godny współczucia i nie należy go,broń Boże karać,tylko otaczać opieką.
Kara śmierci jest nie humanitarna, a karanie w ten sposób jest prehistoryczne. Myślę, że spokojnie 3:2.
Padło pytanie czy kara śmierci poprawi winowajcę? Zbawiciel pochwalił też dobrego łotra,który przyznał,że otrzymuje sprawiedliwą karę za swoje czyny i nawracając się w tej dramatycznej chwili swego życia,otrzymał od Chrystusa zapewnienie o zbawieniu.Dzięki \"gość\" 2:2.
Wilos ma rację - kara śmierci powinna być w arsenale wymiaru sprawiedliwości, choć moim zdaniem powinna być zarezerwowana tylko na bardzo ciężkie niereformowalne przypadki.
Feliks Koneczny nie ma wątpliwości:państwo nie posiadające w swoim arsenale tzw.kary głównej powiększa mordercom szansę powodzenia,a zatem staje się współwinne ich zbrodni.\"Takie państwo dopomaga zabijać,a więc-zabija\".Na razie przegrywam 2:1.
Tak rzeczywiście wyczytałem w Katechizmie Kościoła Katolickiego, że dopuszcza się użycia kary śmierci, ale tylko w nadzwyczaj wyjątkowych sytuacjach, kiedy nie ma innego wyjścia. Natomiast cały katechizm można dwojako interpretować. Najpierw kara śmierci, a następnie zdanie, że kara powinna być lecznicza i ma poprawić winowajcę ... Czy kara śmierci poprawi winowajcę ?
Pokaż mi ten Katechizm wilos1! Katechizm nie moze dopuszczać łamania przykazań!
Obecnie oficjalnie Kościół katolicki jest niechętny orzekaniu kary śmierci, choć dopuszcza jej stosowanie w wyjątkowych przypadkach. W Katechizmie Kościoła katolickiego czytamy...Sięgnij po wiedzę.Ciekaw jestem co by powiedział niejeden \"mądrala\" gdyby w bestialski sposób zamordowano bliską jemu sercu osobę.
Wilos1 wszystko potrafisz obrócić do góry nogami. Ja podaję przykład głupoty Janusza Korwin-Mikke, a Ty od razu kontrargument, który stawia go w blasku chwały. Zresztą każdy ma prawo do własnych poglądów i może dla Ciebie zasada \"śmierć za śmierć\" jest słuszna to pewnie Cię rozczaruję, ale dla mnie to przejaw bezradności.
Wilos ty jesteś katolikiem w ogole?
Warto także przypomnieć,że Janusz Korwin-Mikke jako jeden z nielicznych odważnych polityków był i jest za karą śmierci dla morderców.Podobnie zresztą jak przeważająca większość normalnych i przyzwoitych ludzi w Polsce i może także w Jastrzębiu-Zdroju.
Skąd biorą się tacy ludzie ? Pomyśleć, że Korwin-Mikke był za legalizacją broni. Już dziś o kilka milionów uczciwych Polaków byłoby mniej, a wariaci z bronią latali by po ulicach i bawili się w GTA.