Kiedy remont zamkniętych schodów w Jarze?
Na ostatniej sesji Rady Miasta, Jerzy Lis i Janusz Tarasiewicz interpelowali m.in. ws. zamkniętych schodów w obrębie Jaru Południowego.
W odpowiedzi, wiceprezydent Krzysztof Baradziej poinformował, iż w chwili obecnej z użytkowania zostało wyłączonych 5 kompletów schodów.
Jeszcze w tym roku planowany jest remont trzech z nich - w Jarze Południowym (u wylotu ulicy Pomorskiej oraz w rejonie pawilonów przy Mazowieckiej) i na ulicy Kaszubskiej (dojście do Przedszkola nr 5).
- Na obecną chwilę nie planuje się kolejnych zamknięć, niemniej w przypadku stwierdzenia zagrożenia dla użytkowników wyłączenia z użytkowania mogą nastąpić w każdej chwili - zapowiada prezydent.
Według urzędników pieniądze z budżetu miasta pozwolą na wykonanie remontu od 3 do 4 kompletów schodów. Planowany termin oddania do ponownego użytku schodów w Jarze Południowym oraz przy ulicy Kaszubskiej przewidziany jest na koniec sierpnia.
Ponadto, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego poinformował, że w związku z interpelacją dotyczącą schodów przy Domu Handlowym "Arenda" wykonana została kontrola zabezpieczenia technicznego schodów, w związku z którą wspomniane schody zostały zamknięte.
śmiech na sali!! schody na jarze ?!
z tego co się orientuję to połowa jastrzębskich schodów jest zabarykadowana takimi przedziwnymi barierkami .. a ludzie nie dość że przechodzą nadal przez nie to jeszcze wydeptują nowe ścieżki koło tych paskudnych \"schodów widmoo\" ..
WSTYD DLA MIASTA I TYCH KTÓRZY NIM ZARZĄDZAJĄ!!
tarasiewicz to chyba bierze jakies pieniądze za interpelowanie bo nie ma chyba sprawy jakiej by nie poruszył
No przecież jest napisane
Interpelacja była zgłoszona wspólnie z radnym J. TARASIEWICZEM.
ja już zdążyłem zapomnieć, że tam na Jarze były schody... porażka
Takiego syfu ze schodami to jeszcze nigdy chyba nie było. Aż wstyd. Zwłaszcza te przy Arendzie. Nawet ich nie zabezpieczyli odpowiednio. Ludzie wciąż tamtędy chodzą
Dokładnie Misiek. Miasto ma kasę na DGP ale głupich schodów od roku nie potrafi zrobić
To jest chore, żeby wydawać kasę na to, by na górce ze Zdroju na Szóstkę rosły tulipany (ładnie to wygląda, ale... po co?) i na czyściki do dróg i chodników (deszcze mógłby je wyręczyć), jednocześnie wmawiając, że nie ma w budżecie (niezadłużonego miasta na prawach powiatu) pieniędzy na remont schodów. Ten problem dotyczy też parku zdrojowego (wizytówki miasta w jakimś sensie), w którym schodki są zablokowane zaspawanymi (ale też odmalowanymi - na to była kasa) stalowymi elementami.