Ks. Prałat Bernard Czernecki odznaczony
Ksiądz prałat Bernard Czernecki został odznaczony przez Młodzieżową Radę Miasta. Otrzymał wyróżnienie "Zasłużony dla jastrzębskiej młodzieży". Zebrani na uroczystości goście nie szczędzili dobrych słów o księdzu.
W czasie uroczystości Przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta, Rafał Beń, przybliżył historię zmagań prałata w czasach PRL-u, kiedy to ksiądz starał się utworzyć kościół. Pomagał też jastrzębskiej solidarności, za to niejednokrotnie był rozliczany przez PRL-owskie władze. Beń podkreślał rolę kościoła prowadzonego przez Bernard Czerneckiego. - Na pierwszej mszy zgromadziło się 300 osób. W szczytowej formie było ich 40 tysięcy - mówił.
Radna Lucyna Maryniak przypomniała czasy tworzenia się, jeszcze wtedy nieistniejącego w Jastrzębiu, kościoła. Podziękowała ks. prałatowi mówiąc, że "zrobił wielką rzecz" i nalegała by pamięć o wydarzeniach z tamtych lat pielęgnować wśród młodzieży.
- Jest wiele osób, które zrzuciły jarzmo komunizmu. Ksiądz prałat jest jedną z najważniejszych, a w Jastrzębiu najważniejszym - mówił Tadeusz Sławik.
"Nasz lokalny bohater", "Po prostu dobry człowiek", "Dobrem zwyciężał zło" - tak określali księdza Czerneckiego obecni goście. Poseł Krzysztof Gadowski przypomniał jak on sam i inni samorządowcy chodzili do księdza po poradę, na początku lat '90 kiedy tworzyły się struktury władzy lokalnej.
Sam Bernard Czernecki dziękował młodzieży za wyróżnienie. Przypomniał zebranym jak wyglądała jego walka o kościół w Jastrzębiu. - Te bloki trochę mnie przerażały, ale zacząłem te pustynne serca wypełniać miłością chrystusową i ewangelią - mówił. Zaznaczał, że w tych trudnych czasach czuł wsparcie od jastrzębian. Wspomniał też czasy strajków, kiedy niejednokrotnie rozmawiał z górnikami na temat przyszłości kraju.
- Chcę serdecznie podziękować Panu Bogu i Wam za to, że pod tą starą sutanną mogliście zauważyć przyjaciela młodzieży i przyjaciela ludzi - mówił ksiądz prałat.
Tak, to karygodny błąd... Wnioskuję o likwidację portalu...
Szanowna Redakcjo! Z przykroscia musze stwiedzic, ze obnizacie loty. W piatej linijce powyzszego artykulu jest blad ortograficzny: napisaliscie \" nieszczedzili\" a powinno byc \" nie szczedzili\". Chyba uczono Was kiedys, ze \"nie\" z czasownikami piszemy rozdzielnie. Poza tym od dawien dawna nie daliscie nic nowego w dziale \"Publicystyka\". Czyzby dopadlo Was zmeczenie jesienne? Pozdrawiam.
Ciekawe, czy ktoś opublikuje prawdziwą historię ks. Czerneckiego, mówiącą np. o odmowie odprawienia mszy w strajkującej KWK Zofiówka?
\"Chodzili do księdza po poradę\",a na swoim łonie Palikota wychowali.
odznaczenia odznaczeniami, ale na mszę za ojczyznę chodzi coraz mniej ludzi... a potem się dziwić że jest jak jest.