Pies uciekł z posesji i atakował kury sąsiadów
Do niecodziennej interwencji zostali wezwani straznicy miejscy z Jastrzębia-Zdroju. Osobnikiem, który zakłócał porządek publiczny był... pies.
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 11:30 przy ulicy Partyzantów, gdzie duży pies wydostał się z posesji swoich właścicieli i biegając po okolicy atakował kury sąsiadów gryząc je.
Jak tłumaczą strażnicy, pies stwarzał też zagrożenie dla ludzi, dlatego na miejsce wezwano rakarza, którzy złapał zwierzę i zabrał je do schroniska.
- W toku dalszych czynności ustalano właściciela psa, którego ukarano mandatem karnym w wysokości 200zł - wyjaśniają strażnicy miejscy.
jeden jest psem na baby, drugi psem na kur...y
A co z kurami? Kiedyś kogut mnie zaatakował dziobiąc w siusiaka, kiedy to siusiałem:) Na szczęście niczego mi nie wydziubał:)
pies osobnikiem??? fiu fiu, tego by nawet Bareja nie wymyślił...
I znowu nasza niezawodna Straż Miejska!
Na ratunek! Na ratunek!
A za pomoc wielkie jajo!
Nie bardzo widzę problem,a cóż ten pies miał wystąpić w roli koguta! Psy ataki na cele poruszające się maja w genach!Ponadto widać bardzo przeżywał będąc na uwięzi jak mu kury pyskowały!To tak jak u ludzi..
\"duży pies wydostał się z posesji\" - pytanie czy był na uwięzi i uciekł czy latał sobie luzem i po prostu zwiał. Wkurza mnie jak ludzie puszczają sobie psy gdzie popadnie i myślą że \"mój piesek jest grzeczniutki i nikomu nic nie zrobi\". Teraz były kury ale mogło być jakieś dziecko!
na partyzantow mieszkaja ludzie ktorzy nie dbaja o zwierzeta
hahahahaha.. dobre!