Włamał się do sklepu, okradł go i po chwili wpadł
W środę, tuż przed północą mieszkaniec Jastrzębia powiadomił policję o włamaniu do sklepu. Po krótkim czasie włamywacz wraz ze skradzionym łupem był w rękach policjantów.
Oficer dyżurny jastrzębskiej komendy przyjął zgłoszenie o włamaniu do sklepu przy ulicy Zielonej w Jastrzębiu-Zdroju i natychmiastowo wysłał w to miejsce patrol.
W pobliżu miejsca przestępstwa, kolejny świadek zdarzenia wskazał mundurowym kierunek, w którym oddalił się włamywacz. Policjanci wydziału prewencji chwilę później zatrzymali 51-letniego mężczyznę.
Zatrzymany miał przy sobie kradziony alkohol, leki oraz młotek, który służył mu podczas włamania. Właściciel sklepu oszacował swoje straty na ponad 450 złotych.
51-latek spędził noc w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Nie żeby mnie okradł,tylko by za odsiadkę zapłacił! wówczas nie jeden by zrezygnował z głupot.
ptaszyn, to wolisz, żeby cie okradł?
Wy tylko potraficie narzekać.
To chyba największa sprawa rozwiązana przez jastrzębską policję. Już widzę te odznaczania i premie.
Nie wyolbrzymiaj, takie wysokie wyroki za wybicie szyby i kilka flaszek wódki??Powymyślali takie wyroki, bo w teorii mają odstraszać takich złodziejaszków.W tym kraju wszystko działa na teorii.A ja ze swoich podatków dokładam się do finansowania miliony innych i droższych pasożytów !!
To znaczy,że przez okres ok 6 lat! będziemy darmozjada karmić ubierać i jeszcze pilnować by mu krzywda się nie stała,nie wspomnę o leczeniu! Na takie warunki uczciwy bezrobotny liczyć chyba nie może!