Nie będzie remontu ulicy Klubowej. Nie ma pieniędzy
Władze miasta poinformowały, że nie będzie w tym roku całkowitego remontu nawierzchni ulic na Bziu. W budżecie miasta nie ma na ten cel pieniędzy.
Jak poinformował wiceprezydent Krzysztof Baradziej, w tym roku w Bziu nie będzie generalnych remontów, będą za to wykonane remonty cząstkowe, czyli zabiegi polegające na uzupełnieniu ubytków. Planuje się, że remonty cząstkowe rozpocznął się w kwietniu.
W sprawie remontów dróg na Bziu interpelację złożyła radna Anna Toborowicz (Wspólnota Samorządowa), która pytała również o możliwość ustawienia znaku pierwszeństwa przejazdu dla aut jadących ulicą Klubową na skrzyżowaniu z ulicą Budowlaną. - Bardzo często w tym miejscu dochodzi do małych kolizji, ponieważ zdaniem kierowców ta ulica jest źle oznakowana - pisała w interpelacji.
Władze miasta zapowiedziały, że zbadają ten problem, a sprawa zostanie przedstawiona na najbliższym posiedzeniu Zespołu ds. Organizacji Ruchu.
Miasto wciąż nie ma pieniędzy. Gdzie one wyparowują? Jastrzębie otrzymuje ogromne pieniądze z JSW za eksploatacje terenów znajdujących się w obrębie miasta i gminy Jastrzębie. Prócz tego inne dochody. W sumie uzbiera się niezła kwota. Na co idą nasze pieniądze? Może na obwodnicę miasta, której prace ciągną się i ciągną a końca nie widać. Może na światła wydłużające przejazd. Na skrzyżowaniu Pszczyńskiej z Rybnicką w godzinach szczytu są większe korki niż były bez świateł. A wystarczyło zmienić organizację ruchu. Na czerwonym świetle stoi po kilka samochodów jadąc od Pawłowic, a z pozostałych kierunków nic, pusto.
I w tym podobnych pomysłach rozchodzą się nasze pieniądze. Na remonty dróg brakuje. Za naprawy zawieszenia naszych niezbędnych nam samochodów płacimy my, nie miasto.
A będzie remont Cieszyńskiej? Nie tak dawno remontowana dziś jest trudna do przejechania. Bez łamania przepisów niemożliwa. Trzeba przejeżdżać przez podwójne pasy żeby nie rozwalić sobie samochodu. Czy wykonawca dał jakieś gwarancje i teraz wyremontuje ulice na własny koszt, czy znów zapłacimy za rozwlekły w czasie, byle jaki remont polegający na łataniu dziur.
Urząd Miasta powinien się z tego wytłumaczyć.
Beeaga, dobrze, że się boją, bo jakby wjechali i utknęli, to mogliby dostać mandat za nieostrożną jazdę. Taka polska rzeczywistość...
ulica wspólna to nie Hollywood!!
ul. Wspólna też jest do remontu ! Jak są roztopy to jest taka \"ciapa\" że nie można przejść. NIektórzy boją się przejechać samochodem bo nie wiedzą czy dziura nie jest zbyt głęboka i czy auto nie zostanie w niej.