Dwa razy dał się złapać z marihuaną
W ciągu ostatnich dni jastrzębscy policjanci dwukrotnie zatrzymywali tego samego 20-latka, który miał przy sobie woreczek z marihuaną. Teraz grozi mu do trzech lat więzienia.
Do pierwszego zatrzymania doszło we wtorek w pobliżu skweru na osiedlu Morcinka. Na widok zbliżającego się patrolu policyjnego 20-latek nerwowo chwycił kieszenie bluzy, co przykuło uwagę mundurowych. Po kontroli osobistej okazało się, że mężczyzna miał woreczek z marihuaną.
W czwartek przed godziną 17:00, w tym samym miejscu patrol policji zauważył znanego im już mężczyznę, który tym razem nie poddał się tak szybko.
- Jak tylko zauważył oznakowany radiowóz, zaczął uciekać, a po złapaniu kilkakrotnie próbował wyszarpać się z rąk mundurowych. Powód daremnych prób uniknięcia zatrzymania nie był dla stróży prawa zaskoczeniem. W zwiniętym papierku, którego po drodze chciał pozbyć się 20-latek ujawniono zielono-brązowy susz roślinny - informuje policja.
bomboclat zajebiście to ująłeś... Nie ma co takim ludziom gadać jak siedzą gimbusy za krzesełkami z kawą cały dzień wracają do domu i ******... Przeżyć na ulicy to nie rozwiązywać testy ..Proste ;) Trawą palimy stresy i tyle nie rozumiecie nie udzielajcie się na ten temat tłuki !!!
powiem jako klasyczny liberał jeszcze na koniec: Lepiej 20 ludzi schodzących na dno przez narkotyki niż 500 ludzi karanych przez posiadanie na własny użytek.
daleko nie trzeba szukać: \"Chciał popełnić samobójstwo. Był kompletnie pijany\" - czyli wg twojej logiki powinno się też pijanych zamykać, tak prewencyjnie, bo żyją w społeczeństwie, \" nigdy nie wiadomo co odbije takiemu kretynowi\" pijanemu.
Jedziemy dalej, pierwsze z brzegu:
\"13 marca 2013 W miniony weekend policjanci interweniowali w jednym z bloków na ulicy Śląskiej, gdzie na klatce schodowej doszło do głośnej awantury.Sprawcami okazali się dwaj bracia, którzy najpierw wspólnie spożywali alkohol, a następnie zaczęli szarpać się między sobą na klatce.
- Kiedy funkcjonariusze rozdzielili awanturników i doprowadzali do wytrzeźwienia 35-latka, straszy z braci, chcąc odbić go z rąk policjantów, rzucił się na nich. W rezultacie obaj trafili do policyjnego aresztu, który opuścili dopiero po wytrzeźwieniu - opisuje zdarzenie policja. \"
dalej:
\"12 marca 2013
Dwa tysiące grzywny oraz roczny zakaz wstępu na imprezy masowe - taki wyrok zapadł w sprawie dwóch agresywnych kibiców ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy byli pijani podczas meczu siatkówki i zakłócali porządek publiczny\"
dalej:
\"19 marca 2013
W sobotę policjanci dwukrotnie interweniowali wobec nietrzeźwego 38-latka, który awanturował się w mieszkaniu. - Z uwagi na stan, w jakim znajdował się mężczyzna oraz jego agresywne zachowanie wobec najbliższych, noc spędzić miał poza domem. Kiedy jednak 38-latek w godzinach nocnych wrócił pod drzwi mieszkania i zaczął się do nich dobijać, funkcjonariusze podjęli decyzję o doprowadzeniu go do wytrzeźwienia - informuje policja.\"
nie trzęś gaciami, bo jak chcesz to ci tu zacytuję ze dwadzieścia artykułów o łamaniu prawa pod wpływem alko. Sam pewnie zresztą wiesz jak to z tym bywa, ajak nie wiesz to idź to jakiegos baru osiedlowego po wypłacie.
nie slyszałam jeszcze o bandzie spalonych agresywnych napastników napadających na bezbronnych ludzi na ulicy :) skoro marihuana jest taka niebezpieczna to niech karaja tez za picie alkoholu ...po nim to dopiero ludzie wyczyniają rzeczy.....no ale on jest oczywiście legalny :) bo nawet prezydent z ksiedzem lubi sie wineczka napić czyż nie ? :)
Niech ćpają, rozwiąże się problem bezrobocia i wypłat przyszłych emerytur. Trzeba tylko dokupić kilka hektarów przy ul. Okrzei.
hasło jego mózg jego sprawa możesz sobie zostawić, gdy ten gościu będzie żył na marsie. żyjemy w społecznościach i nigdy nie wiadomo co odbije takiemu kretynowi naćpanemu. a często taki idiota jest zagrożeniem dla otoczenia.
jego mózg, jego sprawa.
Najłatwiej usprawiedliwiać swoja głupotę tym, że inni też palą i pocieszać się, że to nie szkodzi. Jeżeli nie masz mózgu to go nie możesz uszkodzić, ale jeżeli go masz to nie pal marychy.
Dokładnie palą wszyscy. A w odniesieniu do wcześniejszej wypowiedzi obserwatora, masz rację wszystko uzależnia więc trzeba to zażywać z głową. Równie dobrze mogę uzależnić się od alkoholu, papierosów i innych używek. Ale jeżeli jesteś świadomy tego co robisz to nie dasz się wciągnąć w nałóg. Może i to jest jakaś ucieczka od rzeczywistości ale jak w tym kraju od niej nie uciekać. Ja też znam ludzi którzy przez marihuanę zeszli na dno, ale jeszcze więcej znam ludzi którzy po alkoholu też tam wylądowali. Więc moje pytanie brzmi dlaczego środek który uśmierca rocznie więcej ludzi, a uzależnionych od niego jest jeszcze więcej osób w naszym pięknym kraju jest legalny (dla wszystkich którzy nie wiedzą o co chodzi to chodzi mi o alkohol) a środek który działa nieco inaczej a uzależnić się od niego nie jest łatwo jest uważany za największe zło. Przecież używa się go w medycynie, a na organizm ludzki nie działa aż tak niszcząco jak alkohol. Nie nazywajmy ćpunem kolegi który ma 20 lat i chce zapalić jointa. Przecież nawet go nie znacie.
palą, palą, wielu pali, nawet nie wiecie, ze ten jakiś tam urzędnik, noteriusz czy inny księgowy pali trawkę. A powierzacie im swoje papiery, swoje rozliczenia, swoje życie też czasami. Nikt się do tego wam nie przyzna, a palących trawę jest naprawdę wielu.
karani za nic
w kraju gdzie nie ma tolerancji dla gejów i lesbijek powinno się tak samo tępić narkomanów.
Tak tak. To piękne i łatwo trafiające do głupich pocieszenie. Nałogowcami nie stają się tylko słabi psychicznie. Nikotyna bardzo szybko uzależnia. Nie działa tak szkodliwie ale mechanizm jest ten sam. Joint daje poczucie swobody, lekkości, pewności siebie i bezmiar optymizmu. Kto by nie chał aby te cechy miał w sobie zapisane. każdy. Czym trudniej jest w życiu tym bardziej chce się być wspaniałym. Choć na chwilę. Niektórzy tez tak czuja gdy wypiją. Wtedy drą japy idąc w nocy przez miasto i w poczuciu siły prowokują napotkanych. Potem budzą się w domu z poobijani, często bez portfela. Mają się czym chwalić przed kumplami. Palący jointa nie chwalą się na co dzień. Ale z dumą przygotowują coś do zapalenia gdy są w gronie kumpli. To trochę szpan ale i potrzeba bycia wobec wszystkich kimś mądrym, błyskotliwym i wspaniałym. Ta ucieczka wciąga. Ale przede wszystkim oddala od rzeczywistości. Nie daje sobie rady dobrze w pracy, gubi się, coraz gorzej mu się powodzi z tego powodu więc pali częściej i więcej.
Nie jest ważne czy jest to używka szkodliwa dla zdrowia. Ważne, że taki człowiek stacza się niezauważalnie. Aż do przykucnięcia. Ulubionej pozycji tych co lubią czuć się dobrze psychicznie.
Skąd to wiem? Bo ma takich kumpli. Obserwuję ich od kilku lat i widzę jacy są dziś a jacy byli kiedyś. Na razie chodzą wyprostowani, ale już nie tak do końca. A są przecież silni psychicznie. W swoim mniemaniu to tytany promieniujące mocą.
MAMY TRADYCJE !!!
Ludzie mówią że jak palisz jointa to zejdziesz na dno i będziesz ćpunem który zażywa heroinę nałogowo. A właśnie że tak nie jest, oczywiście zdarzają się przypadki ludzi którzy są słabsi psychicznie i popadają w uzależnienia. Zaczynają od marihuany a kończą na niżej wspomnianej heroinie, ale takich ludzi jest garstka. Spójrzmy na całe społeczeństwo, marihuanę palą lekarze, prawnicy, biznesmeni i co funkcjonują normalnie. Oni po prostu wolą zapalić jointa niż tak jak ty typowy konserwatywny polak wypić piwo czy może iść na wódkę z kolegą. Czy przeszkadza ci to że on woli sobie zapalić i śmiać się jak dziecko. Ludzie przebudźcie się, co robi ci człowiek który zapali jointa nikomu tym krzywdy nie robi a co lepsze po tym raczej na pewno nikomu jej nie zrobi. Możesz nazywać ich ćpunami ale po co spróbuj ich zrozumieć, nie lubi pić niech sobie zajara, proste.
do ...... . Gdyby mnie to ruinowalo to bym nie palił mistrzu ;) No niema istnego sensu kontynuowac ten dialog...
@bomboclat: Daj sobie spokój z uświadamianiem. To są ludzie, którzy wzorce do życia czerpią z mainstreamowych stacji TV ślepo wierząc we wszystko co się tam mówi. Szkoda strzępić klawiatury, oni i tak wiedzą lepiej choć nigdy nie mieli do czynienia z rzeczami, na temat których się wypowiadają.
Napisałeś \"Karaniem w przypadku jak ten JESZCZE bardziej sie ruinuje ludzi i ich przyszlosc!\" Czyli sam masz świadomość tego, że trawa prędzej czy później sprowadzi na dno! Osoba, której joint nie wystarczy sięgnie w końcu po heroinę, bo będzie ciekawa jak wygląda po niej jazda. Pamiętaj, że mało jest osób, które potrafią w odpowiednim momencie się wycofać...
Gość po pierwsze ćpun to osoba uzależniona od heroiny, w taniej szacie, stojąca na dworcu i żebrząca o pieniądze. Dno społeczne z którego nie ma wyjścia! a nie osoba która sobie czasem zapali jointa! Radziłbym tobie z tym tematem troche sie poznac niz tutaj cos głupiego pisac. W Czechach, Niemczech czy Holandii w duzej skali ludzie sobie od czasu do czasu zapalaja i nie ma jakiegos problemu spolecznego ;) Sam przyznaje ze pale jointy czesto, pracuje i studiuje i funkcjonuje ;) Karaniem w przypadku jak ten jeszcze bardziej sie ruinuje ludzi i ich przyszlosc!
@do Artór: Przeczytaj jeszcze raz co napisałeś/aś i się chwilkę nad tym zastanów. Jeśli nie pomoże, to przeczytaj kolejny raz, i tak aż do skutku.
Pozdrawiam.
widzę ćpuny trzepią już gaciami ze strachu. Prędzej czy później po was też przyjdą!!!
@Artór swieta racja. Co ten człowiek komu zrobił, to jego osobobista sprawa i po co takie żałosne artykuły na tym portale?!
idąc twoim tokiem rozumowania po co karać kierowców za jazdę z telefonem komórkowym w ręce lub za jazdę bez pasów, albo przejście nie na pasach. przecież według ciebie to głupota. po co dawać mandaty za takie pierdoły. a ja odpowiem ci, że trzeba napiętnować i tępić takie najprostsze wykroczenia czy przestępstwa. bo inaczej każdy będzie robił co chciał.
ćpuny jest was co raz mniej!
Dlaczego o tym piszecie? Przecież to więcej niż żałosne, takie \'sukcesy\' naszej rodzimej policji powinno się raczej ukrywać by nie narażać ich na śmieszność. Ot złapano wielkiego kryminalistę z woreczkiem trawy, której zapewne nie było więcej niż 0,6g.
Teraz chłopaczkowi zrujnuje się życie przybijając mu metkę \'karany\', natomiast o złodziejach z wiejskiej inkasujących pod stołem grube miliony już dawno zapomniano, bo przecież oni nikomu nie robią krzywdy swoim działaniem, a gówniarz z trawką to już prawie morderca.
Ten kraj jest smutny, zajebiście smutny...