7 pijanych kierowców, w tym rowerzysta
W miniony piątek na ulicach Jastrzębia-Zdroju policja prowadziła wzmożone kontrole drogowe. Nacisk kładziono przede wszystkim na kierowców, którzy wsiedli za kółko na "podwójnym gazie".
24 maja, w godzinach rannych w ręce policjantów trafiła 43-latka, która prowadziła renault mając 0,8 promila alkoholu w organizmie. Podobnym wynikiem pochwalić się może 41-latek zatrzymany na ulicy Górniczej.
Policjanci kontrolowali również kierowców innych pojazdów, np. rowerzystów. Na ulicy Libowiec, mieszkaniec powiatu pszczyńskiego jadąc rowerem został zatrzymany i wydmuchał blisko promil. Może on trafić do więzienia nawet na rok, natomiast kierowcom samochodów, poza utratą prawa jazdy, grożą dwa lata pozbawienia wolności.
Policjanci przeprowadzali kontrole trzeźwości wykorzystując analizator wydechu FST. Czas pomiaru wynosi 5 sekund, dzięki czemu można było przebadać większą ilość kierowców w krótkim czasie.
Rower może nie jest zagrożeniem? Bo co on zrobi? Lekko kogoś poturbujesz? Już bardziej bym gościa zatrzymał żeby nie wjechał pod żadne auto bo prędzej sam sobie zaszkodzi niż komuś coś zrobi. Ale takiego to nie karać tylko najwyżej do izby wytrzeźwień.
Rowerzyści nie powinni być umieszczani w staystykach razem z kierowcami. Pijany rowerzysta powinien być traktowany jak pieszy. Z reszta pisze o tym redaktor \"Nacisk kładziono przede wszystkim na kierowców, którzy wsiedli za kółko na \"podwójnym gazie\"\" - rower nie ma kierownicy w kształcie kólka
Lepiej przecież, żeby po spożyciu kierowca wracał rowerem niz autem, auto stwarza nieporównywalnie większe zagrożenie z uwagi na większą prędkość i masę.
po 3 piwach Niemiec na rowerze zachowuje się tak samo jak Polak na rowerze po 3 piwach, czyli normalnie, tak jak i pieszy zachowuje się po 3 piwach normalnie. Ale Niemcowi nic za to nie grozi, a Polakowi tak. Co innego gdy Niemiec przekroczy te 1,6 promila, wtedy ma przechlapane. Ale 1,6 może mieć we krwi, nie ważne czy się uśmiecha czy nie, czy jest kulturalny czy nie. I nie powiesz mi, ze niemiecki parlament jest głupszy od polskiego.
Są państwa też takie gdzie nie ma żadnego ograniczenia. Czasami jest zastrzeźenie n.p. do tego, ze kompletnie zalany nie może jeździć, ale jak ma mocny łeb i wie ile może wypić to niech jeździ, byle prosto.
to nie niemieckie panstwo traktuje ludzi normalnie, lecz ludzie traktuja sie normalnie, a przeciez aparat wladzy to nie boty, lecz ludzie. dlatego uwazam, ze najpierw trzeba zaczac.od kultury osobistej, a potem dac ludziom wolnosc. wtedy kazdy bedzie umial korzystac z tej wolnosci. po co komus wolnosc, chcesz miec wolnosc to szanuj wolnosc drugiego czlowieka i nie narazaj go na niebezpieczenstwo
Chodzi o to, ze niemieckie państwo normalnie traktuje swoich obywateli i obywatele są normalniejsi i państwo bogate. A u nas, tacy jak ty, chcieliby wszystkich trzymać pod butem jak za Stalina.
w niemczech jest inna kultura picia i zachowania. tam ludzie usmiechaja sie do siebie, a tu jak sie spojrzysz na kogos dostajesz w ryj. ludzie w polsce nie potrafia korzystac z wolnosci. tam ludzie wypija i sa spokojni, a tutaj po wypiciu agresja, smierc
a my żyjemy w Polsce, nie pasuje ci to wypad do Rusków, tam możesz pić ile wlazie. chcesz jarać trawę? to wypad do holandii. nikt za tobą płakać nie będzie.
Zaraz pewnie napiszesz, ze Niemcy i Skandynawia to kraje zacofane i pełne zagrożeń, hehe.
wg Niemców nie jest, czytaj ze zrozumieniem. Wiem, wiem, to trudne, ale próbuj, trenuj...
wedlug ciebie pijany rowerzysta nie jest zagrozeniem? mniej cpaj, bo juz dziury w mozgu masz.
W RFN rowerzysta może mieć 1,6. W Skandynawii moze wypić ile wlezie, ale łapany jest dopiero gdy nie jedzie prosto. W Czechach zero promila, ale, jak mi to mówił pewien Czech, u nich policja ma rozum i rowerzystów nie łapie, bo połowa republiki by siedziała. Tylko w POlandii podatników, którzy tę ferajnę z wiejskiej utrzymują prześladuje się na wszystkie możliwe sposoby. Gorzej niż podczas stanu wojennego, a już nie mówiąc o okupacji, wtedy co prawda poza konspiracją łapanki były zagrożeniem, ale dziś to byłyby zbawieniem, bo jakby Niemcy łapali do pracy w RFN, nawet za tamtejsze grosze, to kolejki by stały).
o, już nawet na rowerzystów się poluje w tym nazistowskim państwie? Tusek - na ciebie też zapolujemy, pójdziesz siedzieć za to policyjne państwo.
Piłeś nie jedż, nie piłeś... wypij