Łamał zakaz sądowy, aby dojeżdżać do pracy
Policjanci zatrzymali do kontroli mężczyznę, który poruszał się motorowerem, mimo, że miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Mundurowym wyjaśnił, że to jedyny sposób, aby dostać się do pracy.
W poniedziałek na ulicy Węglowej drogówka zatrzymała do kontroli motorower. Jego kierowcą był 33-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju, który jak ustalili funkcjonariusze ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jeździć będzie mógł dopiero w 2015 roku.
- Chociaż jastrzębianin zdawał sobie sprawę z tego, że łamie prawo tłumaczył, że nie posiada innego środka komunikacji, którym mógłby dostać się do pracy. 33-latek był trzeźwy - informuje policja.
Za zlekceważenie wyroku sądu czekają go nawet 3 lata pozbawienia wolności.
A moze ma zakaz bo był mlody i glupi. Jesli niema jak dojezdzac do pracy a ma rodzine na utrzymaniu to powini go lagodnie potraktowac.
I tu wychodzi głupota stanowiących prawo. Jeśli nie mógł prowadzić pojazdów wyrokiem sądu, to nie zrobiono nic żeby mu to uniemożliwić. Ci którzy maja zakaz nadal jeżdżą bez przeszkód. Nawet dzielnicowy nie pofatyguje się aby sprawdzić czy zakaz jest przestrzegany.
zero tolerancji, tępić takie głupstwa i nie wolno odpuszczać, bo jak odpuszcza się pierdołę, to potem jest łatwiej przymknąć oko na inne wykroczenia.
mogli go od razu posadzić, nie byłoby problemu i inni pracowali by za niego....
Za darmo mu zapewne nie zabrali prawka,mógł wczesniej mysleć co robi.
Mogli by mu to darować już