Zapłaci za naprawę sygnalizatora, który zniszczyła
W miniony weekend 23-letnia mieszkanka Jastrzębia-Zdroju, będąc pod wpływem alkoholu wjechała samochodem w słup sygnalizacji świetlnej.
Zdarzenie miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę na skrzyżowaniu ulic Harcerskiej i Arki Bożka. Prowadząca fiata seicento nietrzeźwa kobieta straciła panowanie nad kierownicą i wjechała w słup sygnalizacji świetlnej. 23-latka miała we krwi ponad dwa promile.
- Nikomu na szczęście nic się nie stało, uszkodzeniu uległ natomiast pojazd i sygnalizator - informuje policja.
Poza karą do dwóch lat pozbawienia wolności, kobieta musi zapłacić za naprawę sygnalizatora.
Dziś(14.08)słupek wymienili(jeszcze bez lamp), a około 16.40 już go \"miszcz\" z Żor minął o milimetry(po kolizji)!.
Ach to już wiem komu zawdzięczam nieczynne światła ;-) Kobiety mi szkoda, ale światła niech nadal zostaną \"uziemione\". Przynajmniej nie robią się bezsensowne korki ;-)
Po co zaraz do więzienia. Lepiej niech pokryje koszty naprawy słupa i grzywnę. Mamy beznadziejne prawo.