Sprawca napadu na sklep spożywczy zatrzymany
W minioną środę, na osiedlu Bogoczowiec do sklepu spożywczego wszedł zamaskowany mężczyzna, który grożąc ekspedientkom zażądał wydania gotówki. Jeszcze tego samego dnia sprawca został zatrzymany.
Zdarzenie miało miejsce 19 września, około godziny 22:00, na osiedlu Bogoczowiec. Do sklepu spożywczego wszedł mężczyzna z maską na twarzy, który trzymając w ręku przedmiot przypominający pistolet, zażądał od ekspedientek wydania gotówki.
- Wystraszone kobiety dały napastnikowi pieniądze w kwocie blisko 1.500 złotych, po czym sprawca uciekł. Już godzinę po zdarzeniu mężczyzna został zatrzymany przez patrol prewencji. Okazał się nim 20-letni jastrzębianin, który zdążył już do tego czasu się przebrać, a ubrania, które miał na sobie w chwili zdarzenia porzucił w lesie - informuje jastrzębska policja.
Policjanci znaleźli również pistolet startowy, który posłużył mężczyźnie w trakcie napadu. Sprawca ukrył go w ubikacji jednego z osiedlowych barów.
- W chwili zatrzymania 20-latek miał w organizmie ponad promil alkoholu, dlatego jego przesłuchanie było możliwe dopiero następnego dnia. Jastrzębianin przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, tłumacząc, że napadł na sklep z powodu braku pieniędzy - informuje policja.
Czy znaleziono przy tym osobniku mózg?
Kara 50 tysięcy by wystarczyła. Z czego 30 tysięcy dla napadniętych ekspedientek a reszta dla policji i sądu. Jeśli niedorozwój (adekwatne słowo) nie ma to musi wziąć kredyt w Banku i niech spłaca lub padnie. Będzie z nim spokój.
Muszę zobaczyć czy Jonek jest w domu..
Gratuluje, jesteś idiotą !
połamać łapy, albo do roboty do kamieniołomu.