Chciał się zabić. Uratował go przypadkowy pieszy
W niedzielę policjanci otrzymali telefon od jastrzębianina, który zauważył człowieka trzymającego nóż i mającego ślady krwi na szyi i rękach. 35-latek chciał się zabić.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 26 stycznia. W pobliżu źródełka na ulicy Popiełuszki, pieszy zauważył mężczyznę, który na szyi i rękach miał ślady krwi. Jastrzębianin szybko zadzwonił na policję.
Po przyjeździe policjantów, okazało się, że mężczyzna chciał popełnić samobójstwo. 35-latek przebywał na przepustce z zakładu karnego. W trakcie rozmowy wyznał, że do targnięcia się na swoje życie skłoniły go problemy osobiste.
- Z uwagi na posiadane rany cięte szyi oraz przedramion, mundurowi udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy. Jastrzębianin trafił pod fachową opiekę medyczną - informuje policja.
Kamil, Tobie potrzebna jest wizyta u psychologa. Pomyśl o tym. Tak będzie lepiej dla Ciebie i ludzi z Twojego otoczenia.
Dziękuje :) Nie przeszkadzajcie w ogóle w tym co robię ;)
tobie kamil na pewno nie przeszkodzimy, jeśli chciałbyś nam wyświadczyć taką przysługę
Nie powinniśmy przeszkadzać obywatelom w ich prywatnych sprawach.