Policjant na urlopie złapał złodzieja biżuterii
W minionym tygodniu na terenie pasażu handlowego przy ulicy Harcerskiej doszło do kradzieży biżuterii. W schwytaniu złodzieja pomógł policjant będący na urlopie.
Zdarzenie miało miejsce 6 lutego, w czwartek. Dzielnicowy jastrzębskiej komendy przybywał akurat w pobliżu pasażu handlowego. Z jednego ze sklepów wybiegł mężczyzna, a za nim wołająca o pomoc kobieta.
- Policjant ruszył swoim samochodem w pościg za podejrzanym, po czym wsiadł razem z nim do autobusu komunikacji miejskiej. O zaistniałej sytuacji powiadomił telefonicznie oficera dyżurnego, następnie zatrzymał 27-latka i przekazał go w ręce przybyłego na miejsce patrolu - informuje policja.
Mężczyzna ukradł ze sklepu z biżuterią dwa złote pierścionki o wartości ponad 1000 złotych. Okazało się, że to nie pierwsza kradzież jastrzębianina. Wcześniej okradał już inne sklepy jubilerskie. Łączne straty oszacowano na ponad 5000 złotych. Za popełnione przestępstwa może trafić do więzienia na 5 lat.
Dzielnicowy dostanie nagrodę 100 zł, naczelnik 1000 a komendant 5000 - oni za ciężką pracę, a dzielnicowy za to że od tego jest.
TO ROZUMIEM I POCHWALA DLA DZIELNICOWEGO SUPER GOŚĆ I NIECH SIEDZI 5 LAT GRATULACJE ALE ŻEBY ZA 2 BUTELKI WHISKY OD RAZU 8 LAT LUB DOŻYWOCIE TO TROSZKĘ PRZESADA NIE?
A powinien to odpracować. Na przykład 20 tysięcy plus własne utrzymanie tam gdzie będzie pracował. Ja się nie zgadzam na jego półroczne siedzenie. Nie stać mnie na jego utrzymanie.
No to go prześlą do innego miasta.
Dobrze, że są jeszcze tak obrotni policjanci, czasem jest mi ich szkoda łapią potem dwa dni piszą, a sąd odpuszcza i za parę tygodni od nowa wyrywają te same chwasty, kołomyja i tyle .