Wyszła z domu i chciała popełnić samobójstwo
W niedzielne popołudnie policjanci otrzymali informację o 36-letniej jastrzębiance, która wyszła z domu i zabrała ze sobą dziecko. Poinformowała rodzinę, że chce się zabić.
29 czerwca, 36-letnia kobieta postawiła na nogi kilkudziesięciu policjantów, strażaków i psy tropiące. Według relacji córki, po rodzinnej kłótni matka wyszła z domu z kilkumiesięczną córką. Po kilku minutach wysłała do swoich bliskich smsa, z informację, że zamierza popełnić samobójstwo.
- Natychmiast podjęto działania poszukiwawcze, w które zaangażowano kilkudziesięciu policjantów oraz funkcjonariuszy straży pożarnej. Podczas akcji wykorzystano także psy tropiące, kilkanaście radiowozów oraz wozy bojowe - informuje policja.
Po blisko godzinie, kobieta i jej dziecko zostały znalezione całe i zdrowe. Znajdowały się w pobliżu cmentarza przy ulicy Okrzei. Kobieta trafiła pod opiekę lekarską. Dzieckiem zajął się ojciec.
Ludziom już pieprzy się w głowach od dobrobytu i wolności, aż strach pomyśleć jak uwolnimy się od PO-faszyzmu i wejdziemy do strefy euro
strzeliła focha - ot wszystko w temacie
jakieś wnioski dlaczego?