Żmudziński: Miasto marnotrawi pieniądze
Na konferencji prasowej Porozumienia NPW - Nowa Prawica zaprezentowano program dla miasta. Kandydaci z "Porozumienia" idą do wyborów pod hasłem "Nowi ludzie - Nowa jakość".
Marnotrawienie pieniędzy, nepotyzm i brak pomysłu na miasto - to według Sławomira Żmudzińskiego stan obecny. Kandydat na prezydent chce to zmienić. W swoim programie skupił się między innymi na oszczędnościach administracyjnych, likwidacji niepotrzebnych spółek miejskich (np. TBS Daszek) i kontroli miasta przez społeczeństwo.
- Jastrzębie-Zdrój dysponuje jednym z najwyższych budżetów w Polsce w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Potencjał ten nie jest w pełnie wykorzystany, nie zawsze służy dobru mieszkańców. Środki te niejednokrotnie są marnotrawione. Władza samorządowa jest niekompetentna, a administracja miejska źle zarządzana - mówił Bolesław Lepczyński, kandydat z listy "Porozumienia" z okręgu nr 3.
Jako przyszły prezydent Sławomir Żmudziński chciałby się skupić przede wszystkim na przedsiębiorczości i oświacie. Jak mówił podczas konferencji prasowej, zamierza stworzyć warunki do rozwoju przedsiębiorczości, szczególnie dla małych i średnich przedsiębiorstw. Bo te, według niego, zostały całkowicie zaniedbane przez obecną władzę.
Porozumienie NPW - Nowa Prawica w swoim programie zawarła również takie punkty jak rewitalizacja OWN-u, inicjatywa uchwałodawcza dla 250 mieszkańców, zrównoważony rozwój miasta (osiedli i sołectw), a także likwidacja zapisu ze Strategii Miasta umożliwiającego likwidację stadionu miejskiego.
Nie będzie niczego ooo, Korwiniści zlikwidują wszystko,
O, jak Nowa Prawica to nie warto nawet czytać tego co maj do powiedzenia. To kolejni cwaniacy chcący dostać się do koryta znanym sposobem, czyli \" wszyscy kradną i oszukuję, tylko ja jestem poza tym \". Ale prawdy w tym nie ma.
Żal nie ma się co zaprezentować to najlepiej szukać haka na całą resztę kandydatów to metody Żmudzińskiego !!! Matusiaki i Janecki musza odjeśc ale kandydat Żmudziński się raczej nie nadaje skoro Korwin jest jego idolem