Bracia pobili się przed świętami. Przyczyną alkohol
W nocy z 23 na 24 grudnia, dwaj bracia pobili się ze sobą podczas alkoholowej libacji. Byli tak pijani, że nie mogli poddać się badaniu na alkomacie.
Zdarzenie miało miejsce na ulicy Katowickiej. Policja interweniowała tam w sprawie awantury do jakiej doszło między dwójką braci. Podczas spożywania alkoholu, wywiązała się między nimi sprzeczka, która szybko przerodziła się w bójkę. 27 i 31-latek nie robili sobie z nic z obecności policjantów i bili się nawet w ich obecności.
- Żaden z nich nie był w stanie poddać się badaniu na alkomacie. Jastrzębianie trzeźwieją w policyjnym areszcie - informuje policja.
E tam 24 zasiedli razem do wieczerzy wigilijnej
Widziałem jak wpadli do klatki i wyskoczyli na 6 piętrze na które jechałem. Nie prosili. Jeden najbardziej pijany próbował dyskutować, pięknie dostał w dziób i uciekł. Reszta dostał po kopie. Przez jakiś czas był całkowity spokój. Nikt nie stał na klatce.
Coraz częściej zanim dojedzie policja, interweniuje 2-3 nieznanych mężczyzn. Mają dar przekonywania. Nie ma chętnych do sprzeciwiania się ich prośbom. Mają mocniejsze argumenty. Gdy radiowóz przyjedzie już jest spokój.
Do jan. Nic nie poradzisz, takich ludzi nie przekonasz, piją to niech piją a najlepiej niech się jeszcze zachleją.
A już myślałem, że to o naszych bliźniaków chodzi...
Jak ktoś nie umie pić to po co się za to zabiera?
Dobrze,że pili tylko alkohol bo jakby ćpali i palili coś nielegalnego w tym zapyziałym kraju to by im szajba odbiła a tak tylko pili legalny alkohol który nikomu nie szkodzi i jest LEGAL :) AJAJAJ CO ZA GŁUPI KRAJ !!!!!
najważniejsze, ze nie ćpali, to się chwali.