Dostał mandat i zaczął wyzywać policjantów
20 stycznia policjanci zatrzymali 28-latka, który na wieść, że dostanie mandat za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, zaczął ich wyzywać. Teraz odpowie jeszcze za znieważanie funckjonariuszy publicznych.
Podczas wtorkowego patrolu, policjanci zauważyli na przystanku, na Alei Piłsudskiego kilku mężczyzn spożywających alkohol. W związku wykroczeniem przystąpili do ich legitymowania. Jeden z mężczyzn podał nieprawdziwe dane.
- Na wiadomość o tym, że w związku z wykroczeniami zostanie ukarany mandatem karnym, mężczyzna stał się agresywny i zaczął wyzywać funkcjonariuszy wulgarnymi słowami - informuje policja.
28-letni jastrzębianin został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Badanie alkomatem wykazało u niego prawie 2 promile alkoholu. Grozi mu nawet rok więzienia.
Powinni to częściej robić.Coraz więcej młodych chodzi pijanych.A przed Tesco tam gdzie są ławeczki często piją.Szczególnie latem.Może teraz tak nie będzie bo wykopano żywopłot.
dzięki Bogu, że pijany, a nie naćpany, bo naćpany to by pewnie pozabijał, a nie tylko bluzgał
Ciekaw, że jeżeli knajpa wystawi stoliki na środku chodnika, jak np. robiła to G..ka Ch..a , to nie ma spożywania alkoholu w miejscu publicznym, ale staniesz w tym samym miejscu z puszką, to łamiesz prawo. Dziwnym trafem policja nie widzi jednak, że np. stoliki blokują przejście pieszym.
Nie ma litości dla pijanych!!! Dobrze, że dostał zimy prysznic od policji, mógł włączyć mu się bohater, przystojniak lub nieśmiertelność. Tylko niewinni by ucierpieli. Mandat, i porządne lanie powinien dostać. W USA nawet najbardziej nawalonemu nie przejdzie przez myśli zwrócić się do policjanta inaczej niż per Pan.
mało ciekawy nius: Koleś bluzgał i kłamał bo był pijany....
Można zastraszyć pewną grupę ludzi przez pewien czas, ale nie można zastraszyć wszystkich ludzi przez cały czas.