14-latek z Jastrzębia-Zdroju już odnaleziony
Zakończyły się poszukiwania Sebastiana Bieńczaka. 14-latek ostatni raz widziany był 16 kwietnia. Odnalazł się 17 kwietnia po południu i został przekazany pod opiekę rodzicom.
Młody jastrzębianin wyszedł z domu do szkoły w miniony czwartek. Po skończonych zajęciach nie wrócił do miejsca zamieszkania i nie kontaktował się z rodziną.
Z miastem nic się nie dzieje. Tak jest prawie wszędzie. Ludzie żyjący na wsiach zaszytych daleko od miast nie mają tych kłopotów. Tam od dzieci wymaga się szacunku dla starszych, do pracy i do życia. Dzieciaki w miastach wiedzą z gier komputerowych, że zawsze można zacząć życie raz jeszcze. Co za głupki nas tak urządziły, że szczyle mogą wszystko a dorośli nie mogą im nawet zwrócić uwagi. Klaps to nie lanie. A przywołuje do rozumu.
Do Rodzica - Masz rację młodzież w tych czasach ma wszystko ale tego nie docenia , a prawo w Polsce się zmieniło i oni myślą że mogą wszystko my jako rodzice mamy uwiązane ręce trzeba przywrócić porządnego klapsa w dupę od tego jeszcze nikt nie umarł ale teraz to jest przemoc w rodzinie i zaraz to my jesteśmy agresorami a młodzi to wykorzystują. trzeba zmienić Prawo w Polsce !!!
Kolejny młody głupek. Dobrze, że nic się nie stało. Dzieci muszą wyjść z dziecinnej głupoty ale zanim dojdą do swych rozumów trwa i rodzice mają niewielki wpływ. Dzieci, gdy są jeszcze głupiutkie, dowiadują się, że wszystko im wolno. Sporo młodych głupków tarci życie. Niekoniecznie fizycznie. Zdarza się, że błędów popełnionych w okresie młodości nie da się cofnąć. Znam aż kilkanaście takich przypadków. Część z tych dzieciaków już nie żyje.
gdzie są rodzice?! No i co się do diaska dzieje z tym miastem?!
Najczęściej dzieci można spotkać w nocy na ławkach, popijających z gwinta.
Mieszka na przyjazni
czesto widywany wszedzie, na miescie, w zdroju, na przyjazni... zawsze pyta o szluga hege :D
gdzie mieszka??