Uderzył 44-latkę w twarz i ukradł jej torebkę
48-latek siedzi już w areszcie za napaść i kradzież, której dokonał pod koniec ubiegłego tygodnia. Mężczyzna uderzył idącą ulicą kobietę i wyrwał jej torebkę. Mężczyzna przyznał się do winy.
Zdarzenie miało miejsce pod koniec ubiegłego tygodnia na ulicy Wrocławskiej. Sprawca zaatakował późną nocą 44-letnią kobietą i uderzył ją w twarz. Kiedy kobieta się przewróciła, zażądał od niej by dała mu telefon komórkowy, po czym wyrwał jej całą torebkę.
- Policjanci nie mieli wątpliwości, że to właśnie on dopuścił się przestępstwa, bowiem na miejscu zdarzenia znaleźli należący do niego telefon komórkowy, który wypadł mu w trakcie szarpaniny. 48-latek był już w przeszłości karany za podobne przestępstwa - informuje policja.
Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. 48-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie, gdzie będzie czekał na proces.
Tego ******* należy wrzucić do kopalni żeby tam popracował przez najbliższe 10 lat. Zarobione pieniądze powinny pójść na odszkodowanie i leczenie tej kobiety. Bezpodstawny napad nie może być wybaczone.