Napadł na sklep. Przestępca groził ekspedientce
W środę, około godziny 12:00 zamaskowany mężczyzna sterroryzował ekspedientkę sklepu ze zniczami. Przystawił jej niezidentyfikowany przedmiot do pleców i żądał wydania pieniędzy.
Tuz przed godziną 12:00 Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu-Zdroju odebrała informację o tym, że w sklepie ze zniczami, niedaleko targowiska na ul. Arki Bożka doszło do napadu. Mężczyzna zastraszył sprzedawczynię i ukradł 300 zł. Oddalił się w kierunku pobliskich bloków mieszkalnych.
Na miejsce natychmiast wysłano patrol mundurowych i wszczęto poszukiwania za podejrzanym. Na razie wiadomo, że był to mężczyzna w wieku około 30 lat, ubrany w czarną kurtkę. Świadkowie zauważyli, że miał przysłoniętą twarz białą chustą w czarne wzory. Mężczyna może mieć ucięte palce jednej z rąk.
Wszelkie osoby mające jakiekolwiek informacje o tym zdarzeniu proszone są o kontakt z Komendą Mejską Policji.
A trzeba było wezwać straż miejską. Oni by już dawno sprawę rozwiązali, założyli blokadę na koło i wypisali mandat.
Nie przesadzaj. Ćpasz, więc myślisz, że taki wpis jakoś Cię usprawiedliwia? Do tych co piszą negatywnie.: Powinniście przez jeden dzień pracować razem w policjantami. Szybko byście się zorientowali co ta za paskudna robota. Ludziom spokojnym i uczciwym nie przeszkadzają policjanci. To głupole działający przeciw mieszkańcom wygłaszają swoje głupie uwagi. Ale jak dostaną od kogoś zasłużonego kopa, to natychmiast z płaczem lecą zgłosić \"przestępstwo\" na policję.
No to panowie tajniacy, do roboty!!! Skończyło się \"łapanie 1-go grama palenia\", a potem awanse i odznaczenia. Weźcie sie za łapanie grożnych przestępców i łapcie tych, którzy faktycznie są niebezpieczni. Mam jeszcze pytanie: co ustaliliście z Adrianem S. który zakatował na śmierć ojca dwójki dzieci.
Panowie Policjanci na zdjeciu sa widocznie rozbawieni cala ta sytuacja.