Strażacy wyważyli drzwi, aby pomóc chorej kobiecie
Kobieta, która leżała sparaliżowana w swoim domu przy ul. Komuny Paryskiej wezwała pomoc. Jednak służby ratunkowe nie mogły dostać się do mieszkania. Istniało niebezpieczeństwo narażenia zdrowia i życia kobiety.
W czwartek po godz. 12:00 dyżurny Państwowej Straży Pożarnej odebrał informację, że zespół ratownictwa medycznego nie jest w stanie otworzyć domu, w którym znajduje się kobieta potrzebująca pomocy.
- Na miejsce udał się zastęp strażaków i w asyście policji, otworzyli drzwi do mieszkania. W pomieszczeniu na ziemi leżała starsza kobieta, która za pomocą telefonu wzywała pomocy. Ratownicy medyczni zajęli się panią. Na szczęście nie stało się nic poważnego - relacjonuje mł. bryg. Mirosław Juraszczyk, zastępca Komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju
Dobra robota,