Ks. Wojciech Grzesiak odwołany z funkcji kapelana WSS 2
Ksiądz Wojciech Grzesiak, organizator i szef Śląskiej Misji Medycznej do Paragwaju, nie jest już kapelanem Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju. Po powrocie z Paragwaju w dniu 12 grudnia otrzymał od biskupa decyzję o odwołaniu.
Dekret o pozbawieniu ks. Wojciecha Grzesiaka funkcji szpitalnego kapelania podpisał abp. Wiktor Skworc. W piśmie nie znalazło się uzasadnienie tej decyzji. Ksiądz nie otrzymał także skierowania do żadnej parafii na terenie działalności archidiecezji katowickiej. Dla pracowników szpitala było to dużym zaskoczeniem. Według nieoficjalnych informacji zamierzają podpisać petycję z prośbą o przywrócenie księdza na zajmowaną funkcję.
Ksiądz Wojciech Grzesiak zapewnia, że odwołanie go z funkcji kapelana nie odbyło się na jego prośbę i również został tym zaskoczony.
- A tu czas świąt. Czas pracy, czas rozliczania projektu MSZ, czas przygotowania do operacji Blanki. Miał to być czas przygotowywania kaplicy do świąt, ale są ludzie, którzy mają to brzydko mówiąc gdzieś i jeszcze rozsiewają nieprawdziwe informacje, że to "na moją prośbę". Całe to zamieszanie jest wyłącznie działaniem Kurii i postronnych osób. A teraz dla spokoju mówią "na własną prośbę". Każdy człowiek musi mięć prawo do obrony, dlatego wyrażam mój stanowczy sprzeciw wobec powielaniu na ambonie kaplicy takich kłamstw. Teraz mój status jest następujący: jestem księdzem katolickim, zamieszkam u rodziców. Odprawiać będę w Jankowicach i pomagać w innych miejscach. W szpitalu będę, jako sanitariusz Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii i jako koordynator misji medycznej do Paragwaju. Są rzeczy trudne, ale możliwe. Za te ponad osiem lat pracy kapelańskiej - Bogu niech będą dzięki! - skomentował sytuację ks. Wojciech Grzesiak.
- Ks. Wojciech Grzesiak udaje się na roczny urlop zdrowotny. Dlatego zapraszamy w przyszłą niedzielę, 18 grudnia, o 12.30 na mszę św. pożegnalną w czasie, której chcemy mu podziękować za 8-letnią posługę w szpitalu i w naszej parafii. W szpitalu msza św. pożegnalna będzie o 10.00 - napisano na stronie parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego
facet robił naprawdę coś dobrego, nie zależało mu na kasie tylko na faktycznej służbie Bogu i dobremu człowiekowi. co do decyzji zwierzchników, szkoda komentować. Dziwią mnie niektóre krytyczne komentarze, są naprawdę wyrazem skrajnego prymitywizmu.
Co to za ksiądz? Czasu dla chorych nie było. Na fejsbuku o głosy na kaplice wolał i celebrycko za chwała gonił. Kłamie jak z nut. Żeby wikarym nie być powiedział ze chory żeby moc do Ameryki latać. I nie wie ze jak L4 to zero latania? Włos się jeży. A jeszcze pare lat temu miał inne odchyły i głosił Ze dialog w Kościele to diabelstwo. SZybko mu się odmieniło.
dlaczego ksiądz nie powie, że nikt go nie zwolnił, tylko otrzymał dekret od Biskupa i nowe zadania do wypełnienia?
A Jastrzębie to prywatna posesja ks. Grzesiaka? Jak nie chce się pracować gdzie indziej to najlepiej uciec w urlop zdrowotny, tylko w czasie jego trwania trzeba się leczyć, a przede wszystkim zastanowić się kim tak naprawdę jestem? Powinien zastanowić się nad sobą, a nie ciągle zwalać winę na innych - przełożonych. Albo ksiądz, albo ratownik medyczny? Czas wybierać, przestać mamić i manipulować innymi biednymi ludźmi, którzy tak na prawdę broniąc ks. chyba mało co mają wspólnego z katolicyzmem...
Proboszcz z \"Szóstki\" już dwa razy wybronił w kurii ks. Wojciecha i świecił za niego oczami przed biskupem, by ten mógł dalej pełnić u nas posługę przez te 8 lat. To najdłużej jeśli chodzi o czas jego posługi na jednej parafii! Na innych kończyła się ona nawet po kilku miesiącach. Szkoda, że ks. Wojtek miał to sobie za nic i miarka się przebrała. Urlop zdrowotny owszem, to przykrywka. Odwołanie kapelana to decyzja arcybiskupa, na którą złożyło się wiele czynników m.in. nieposłuszeństwo, niemoralne prowadzenie się czy prezesura w świeckiej fundacji - mimo wielu napomnień biskupa.
Panie Skworc - wyleczył mnie Pan z wiary - co prawda mam wierzyć w Boga nie biskupów ale kto ma mnie grzesznego prowadzić do niego? Wy - z waszej drogi nie skorzystam/ deptanie drugiego/
Ksiądz Grzesiak nie pasuje do wizji polskiego koscioła autorstwa biskupów Dydycza i innych. Odsłuchajcie ich ostatnie kazania. Włos się jeży! miłość bliźniego aż bije po oczach.
Nie ma żadnego urlopu zdrowotnego, to ks. Marek z szóstki kłamie, ale co mu tam wyspowiada się i po Krzyku. Wojciech nie idzie na żaden urlop zdrowotny. LUDZIE to KŁAMSTWo rozsiewane przez ludzi zakłamanej KURII
Czas decyzji: albo służba chorym w Jastrzębiu, albo w Paragwaju. Nie można pracować na 100% na dwa fronty. Ale widzę, że większość tego nie rozumie...
Jeśli urlop zdrowotny - to dlaczego zostaje pracować w szpitalu? Tak można? Tak każdy ksiądz może?
Ludzie co Wy Go tak bronicie? To był buc jakich mało.
Tak jak pisze gregor. Ksiądz wiedział na co się pisze. Albo życie misionarza, albo kapelana. Albo życie w celibacie, ale życie osoby świeckiej.
Takie życie księdza. Wiedział na co się pisze. Musiał się zdecydować: albo misje, albo szpital. Najgorsze, że teraz wszystkiemu winna kuria...
Proboszcz z szóstki niech sobie sam podreperuje zdrowie, a nie łże. - urlop zdrowotny, kto mu to wymyślił
Od takich wypadów są misjonarze jak miał powołanie to mógł iść do nich a jak ma siedzieć na miejscu to niech siedzi.
P.S. O co chodzi z przywiezieniem dziecka z Paragwaju przez niego ?
Urlop zdrowotny - czemu ksiądz Marek kłamie? czy już nie ma odwagi napisać o co chodzi? No boi się, że też poleci - cóż , brak nam ludzi odwagi.
Ten Kościół staje się parodią kościoła
Możeby tak sie pedofilów pozbyli a nie porządnych księży
Taki ksiadz i na bruk?????To już chyba Kościół Katolicki sięgnał dna.Co się nie podobało???Akce Charytatywne,a moze o kazania chodzi,piękne kazania,szczere imadre słowa ksiadz zawsze wypowiadał.
Jeśli Kościół Katolicki pozbywa się takich osób to już koniec świata - koniec tego Koscioła