Pijany 17-latek chciał siłą wedrzeć się na Sylwestra
Nastolatek chciał wziąć udział w miejskiej zabawie sylwestrowej. Problem jednak w tym, że był pod wpływem alkoholu. Kiedy ochroniarze nie chcieli go wpuścić użył wobec nich siły.
Do zdarzenia doszło podczas „Sylwestra pod Gwiazdami”. Na tą imprezę nie były, zgodnie z przepisami, wpuszczane osoby pod wpływem alkoholu. Nie spodobało się to17-letniemu jastrzębianinowi.
- 17-latek nie zamierzał jednak zrezygnować i siłą próbował przedostać się przez barierki, naruszając przy tym nietykalność cielesną pracowników ochrony. Nastolatek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie 2,5 promila. Postępowanie w sprawie 17-latka odbyło się w trybie przyspieszonym i już wczoraj zapadł wyrok w jego sprawie. Decyzją sądu musi on teraz zapłacić 1200 złotych grzywny. O całym zdarzeniu zostanie też powiadomiony sąd rodzinny - informuje Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu.
I jeszcze powinien dostać publicznie wpierdol!
tylko że reszta \"publiczności\" była za nim i rzucała mięsem w ochronę, nie wiedząc co i jak. Ochrona zrobiła swoje i to bardzo dobrze, a młody człowiek sam zaczął całą przepychankę.
Pokazac publicznie zdjęcie jego i rodziców i napisać pod fotkami co zrobil ponadto roboty publiczne 6miesiecy.
Taki szczyl i już tak zdegenerowany... Dobrze, że taka kara finansowa, chyba tylko to może go jeszcze czegoś nauczyć...