Kobieta była wyzywana, bita i więziona
Pobił swoją partnerkę, która trafiła do szpitala. Okazało się, że mężczyzna już od dłuższego czasu znęcał się psychicznie i fizycznie nad kobietą. Teraz odpowie za to przed sądem.
Pod koniec ubiegłego tygodnia do jastrzębskiej komendy zgłosiła się pobita kobieta. Szybko okazało się, że rozległe obrażenia powstały w wyniku przemocy domowej, którą stosował wobec niej jej 35-letni partner. Stróże prawa ustalili, że mężczyzna od kilku miesięcy regularnie znęcał się nad kobietą. 35-latek wyzywał, więził w mieszkaniu i brutalnie bił swoją partnerkę.
- Po ostatniej awanturze, kiedy kobieta postanowiła przerwać milczenie i powiadomić o wszystkim organy ścigania, niezbędna okazała się pomoc medyczna. Prosto z komendy 37-latka trafiła do szpitala. Tego samego dnia policjanci zatrzymali domowego oprawcę. Sąd przychylił się do wniosku stróżów prawa oraz prokuratora i postanowił tymczasowo aresztować 35-latka. W związku z tym, że zatrzymany niedawno opuścił zakład karny, a przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy, wymierzona kara będzie surowsza. Za znęcanie grozi mu siedem i pół roku więzienia - informuje Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Patologia rodzi patologię!
Kobieta musi trafić do szpitala by ktoś cokolwiek zrobilzrobił z kryminalistą.
Łobuz kocha bardziej
Proponuję zastrzelenie podczas próby ucieczki lub ciężkie pobicie przez nieznanych sprawców. Takiego typa trzeba się pozbyć raz na zawsze, bo nadal będzie gnębił tą kobietę. A potem, wszyscy będą ubolewać, że biedna kobieta została ciężko pobita kolejny raz, lub popełniła samobójstwo. A ssss-n nadal będzie wolny i zadowolony.