Starsza kobieta wzywała pomocy
86-letnia kobieta mieszkająca samotnie w jednym z bloków przy ulicy Wieczorka wzywała pomocy. Jej wołanie usłyszeli sąsiedzi i wezwali służby ratunkowe. Na szczęście nic złego się nie stało.
- O godz. 21.55 w środę dyżurny Państwowej Straży Pożarnej otrzymał zgłoszenie do interwencji w bloku przy ulicy. Wieczorka. Poinformowano nas, że sąsiedzi usłyszeli krzyki kobiety, która wzywała pomocy. Po przyjeździe na miejsce wyważono drzwi. Na miejsce przybyło również ratownictwo medyczne, ale okazało się, że kobieta nie wymagała hospitalizacji. Nie wiadomo, dlaczego krzyczała. Do mieszkania przybyła córka 86-latki, która zaopiekowała się matką - relacjonuje bryg. Mirosław Juraszczyk, zastępca Komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju.
Jak to osoba w podeszłym wieku miała może jakieś urojenia szkoda takich ludzi powinni mieć zapewnioną całodobową opiekę chociaż wiem że nie zawsze jest to możliwe