Dzikie koty otrzymają ocieplone domki
Chociaż lato w pełni, to miłośnicy dziko żyjących kotów zastanawiają się nad ich losem w zimie. Ostatnio pojawił się pomysł, aby specjalnie dla tych zwierząt powstały ocieplone domki, w których będą mogły schronić się, kiedy przyjdą mrozy.
Dzikimi kotami zainteresowała się radna Lucyna, Maryniak, która postulowała budowę schronień dla kotów - ocieplonych domków. Zastępca prezydenta miasta Janusz Buda, odpowiadając na interpelację radnej, stwierdził, że pierwsze 10 domków pojawi się na terenie administrowanym przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Nowa”. Kolejne schronienia dla kotów powstaną we współpracy ze stowarzyszeniami, które zajmują się ochroną zwierząt. Obecnie taka współpraca realizowana jest ze Stowarzyszeniem Zwierząt Dużych i Małych „Cztery Łapy”.
Dziko żyjące koty budzą niemałe emocje wśród mieszkańców. Jedni są za tym, aby zwierzętom pomagać, zwłaszcza w zimie, drudzy - mówią nawet o wyeliminowaniu zwierząt z naszych osiedli.
Do Nieznana. Co ty tym swoim dzieciom przekażesz? Zal mi twoich dzieic/
Do Do nieznana. Od takich ośób jak ty to zalecam trzymac się daleko. Bezduszne istoty. Tylko, czy mja aprawo nazywać sie homo sapiens?!
Uwazaj kochana bo za te place zabaw to moga.cie zlinczowac. Ludzie nie maja mozgu skoro zgadzaja sie na budowe chalupek. Zaraz pani Hetman wymysli domki dla golebi, szczurkow i slimakow, a biednym ludziom nie pomoze. Przeciez foty sobie z takimi ludzmi nie strzeli.....Wielka dama od 7boleści....
Ferrari :) - planuje wyprowadzke nie bój się. Bloki to nie mój szczyt marzeń, kasa sie zbiera jeszcze troche, więc osobiście będe miał to pod kontrolą wokół domu. Koty mi nie przeszkadzają, a na domku są niezastąpione; swoje bądź swój kot latając prawie na dziko, bo jak karmisz to bedzie przychodził, taka natura :) heh. Niestety takie czasy, że bede kilka lat jeszcze na blokach życie... wolałbym bez powtórki :)
Do mieszkańca: panie meszkancu , juz podpowiadam wyjście dla pana!
Proszę się wyprowadzić z blokow i zamieszkać w prywatnym domu ... UPS , to również nie wyjście , ponieważ tam również odwiedzają kotki ;-)
Może inna planeta;-)
Pozdrawiam
Do szczeżuja - Ambitny kompetentny i na temat komentarz. Gratulować znajomości i wiedzy z danej dziedziny, a amoniak jak byś niewiedział (jak widać) to składnik moczu u kota pachnacy \"fijołkami\". Daj znac na jaką ulice i pod jakie drzwi rozlać wezme od mojego kota byś zrozumiał. Po klatce małżo do 10 pierta unosił się swądzik. A nie wiem jak możesz porównywać chyba homo sapiens (bo po szczeniackiemu sie tak mowilo na ojca) do cieczy hm? Pozdrawiam. I oczekuje mądrej wypowiedzi. Moja była na temat i z przestrogą.
Do szczeżuja - Ambitny kreatywny i na poziomie komentarz na temat oczywiście a teraz sie wiedza podziel o kotach o amoniaku i moim \"starym\" tym bardziej. Możemy sie zdaniem wymienić :) niech bedzie pochwalony.
Najpierw stworzenie ludzkie zniewoliło koty , a teraz te marginesy wypowiadają się jak im to przeszkadzają te stworzenia niczemu winne.
Brawo Jastrzebanie!
Zajmijcie się wychowaniem własnych dzieci a później róbcie czystki z kotami!
Szacunek dla zwierząt dla kotów? Pewnie a niech sraja niszczą dzieciom place zabaw
Do mieszkaniec: amoniak to twój stary
Przykład kolejny z wielu, że zwierzęta mają lepiej. Nam nawet nie wolno siku pod drzewem, bo mandat. Zwierzęta mogą jedno i drugie.
najpierw powinni zacząć od takich podludzi jak Ty.Nie cierpię jak ktoś niema szacunku do zwierząt.
koty na kiełbase przerobic, ale kaj som piniondze za wungiel dla emerytów!
Dzikie koty są potrzebne. Kiedyś bez problemu mogły sobie mieszkać w piwnicach i nie było problemów ze szczurami. Pofem nagle komuś zaczęły przeszkadzać,pozabijali okienka,żeby nie wlaziły do środka i nagle wszyscy zdziwieni że szczury się panoszą.
jak juz zapier***e zarcie z lodowki na wielkopolskiej to schowam sie w domku, dzienx!!!
nie masz racji, koty karmione i tak polują, bo robią to odruchowo, właśnie trzeba dokarmiać, wtedy więcej upolują, ja sam na działce rozkładam karmę dla kotów, ŻEBY PRZYCHODZIŁY, bo jak już jakiś przyjdzie i wypatrzy nornicę to czeka na nią przy norze i jest szansa, ze zabije i jednego szkodnka mniej mam.
Dzikie koty są nam potrzebne. Należy o nie dbać, ale nie dokarmiać. Wtedy polują na myszy, walczą z szczurami i innymi zwierzątkami, które nam szkodzą. Zbytnia pomoc kotom, szkodzi nam i kotom. Jak w każdym przypadku działania muszą być przemyślane.
Wyrżnąć te sierściuchy w pień !!!
Wreszcie bardzo dobra inicjatywa. Ludziom którym to przeszkadza pa prostu są puści nie kochają nikogo oprócz własnego czubka nosa.
Przy 7 kotach w klatce, przy klatce osobiście trutki na szczury też rozkładałem w piwnicy i dalej szczury były bo po co koty maja do piwnic schodzić jak je karmia przed (te poranne koncerty głodnych kotów). Łapki na szczury sie nie opłaca każdy dobrze wie. A na klatce smród nie pijaka tylko kociego amoniaku ze szczocha i max wysokość łydki ściany na parterze zasikane to jest do rozróżnienia i jak ma ktoś kota tego smrodu aż tak nie czuje. Smród do domu zabrac i kuweta i da sie wszystko jak jesteś miłośnikiem kotków weź je z przed klatki do domu. Mojej kobiety kot jest tak wychowany.
Uuuu cudownie dzikie koty to dzikie hehe. To udomowimy.... yhym stojąca przed ma klatka czarna wielka bmw, a na dachu 3 kotki wyciagniete, wyluzowane, wszystko super. W tym momencie wjeżdża auto na parking hahaha. Ja sie tylko cieszę że nie stać mnie na tak drogie auto, malowanie po tym jak koteczki sie wygrzewaja i zrywaja z dachu pozostawiajac malowidła rodem PICASSA. Pozdrawiam za pomysły :) - koty wypuszczała sąsiadka do dzikich. Dziwnym trafem z 3 zrobilo sie 5, 7 po roku się grupowały, ale administracja działa po kilku interwencjach zostaly chyba 2 i niewidoczne niewspomnę o oszczanych amoniakiem ścianach i smrodu w klatce. Przemyślmy pomysł na te domki na osiedlach.
najbardziej mnie rozśmieszyło tłumaczenie jednej kobity z GSM, która mówiła, ze budki dla kotów są niszczone, bo koty sikają na korytarzach. Te koty mieszkały w tych budkach, do bloków nie wchodziły, pijani ludzie sikają, a oberwało się kotom, które tak naprawdę szkodliwe nie są. Mają pchły, to prawda, ale te pchły na ludzi nie przejdą, bo nie jest to gatunek żerujący na ludziach, pchła ludzka w zasadzie została już wytępiona w Polsce.
No i kwestia szczurów - tam gdzie są koty tam nie ma szczurów, nie dlatego, że koty je zabijają, po prostu, tak jak napisałem, szczury nie mieszkają w pobliżu kotów, bo się boją.
GSM zniszczyła wszystkie domki dla kotów, komisyjnie, usuwali też miski z wodą, jest to nielegalne, ale co zrobić? a było ich kilka kocich \"domków\" pod blokami wykonanych przez lokatorów, w tym porządne, drewniane, z polarami w środku, a koty wytruto pod pretekstem deratyzacji, która tak naprawdę była akcją trucia kotów.
Tam gdzie żyją koty szczury nie występują, szczur co prawda może wygrać walkę z kotem, ale jest na tyle inteligentny, że woli nie ryzykować,, nie osiedla się w pobliżu kotów, wszyscy to wiedzą, niestety są tacy, którym przeszkadzają koty i wolą tym samym roznoszące choroby szczury.
Ja sam wziąłem spod bloku trzy młode, dzikie koty, są wdzięczne i żyją sobie dobrze u mnie w domu, dla trzech innych znaleźliśmy też domy, reszta niestety została wytruta.
Proponuję zrobić budki dla lisów zajęty saren dzików i innych dziko żyjących zwierząt.
Wygląda na to że miasto ma za dużo pieniędzy i nie wie co z tym zrobić.
Tych co tak bardzo są za wyeliminowaniem kotów informuje że to dzięki nim nie ma choćby szczurów. Trzeba by tylko te koty łapać i kastrowac lub sterylizacji żeby się nie rozmnażały. Tyle w temacie
teraz widać kto z radnych - ma kota
Co dla szczurów, gołębi, kun i łasic?
Czekam już na te zjadliwe komentarze..